Dobrocice, stan. 21 – nowe cmentarzysko megalityczne na Wyżynie Sandomierskiej
Stanowisko nr 21 w Dobrocicach (gm. Wilczyce, pow. sandomierski) usytuowane jest w północnej części Wyżyny Sandomierskiej, na kulminacji rozległego cypla (ryc. 1) opadającego od północy ku dolinie Opatówki. Badania archeologiczne w jego obrębie przeprowadzone zostały w dniach 12-24 października 2015 r. w ramach terenowych ćwiczeń inwentaryzacyjnych studentów III roku archeologii I stopnia. Potrzeba ich podjęcia wynikała z informacji o przypadkowym odkryciu, jakiego podczas wiosennych prac rolnych dokonał właściciel jednego z pól, p. Piotr Marzec, wykopując kilka pokaźnych rozmiarów i wagi płyt kamiennych, tworzących koncentrację na głębokości ok. 50 cm poniżej poziomu gruntu. Informacja o tym odkryciu dotarła do pracowników Instytutu Archeologii UMCS za pośrednictwem członków Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Annopol "Szansa" – p. Wojciecha Rudziejewskiego, Adama Gawła oraz Michała Kachno. Dostarczone przez nich dane oraz dokumentacja fotograficzna miejsca odkrycia pozwalały z dużym prawdopodobieństwem na ocenę stanowiska jako potencjalnego cmentarzyska megalitycznego z okresu środkowego neolitu.
Badania wykopaliskowe przeprowadzone zostały na dość niewielkiej przestrzeni (wykop o powierzchni ok. 40 m2), bezpośrednio w miejscu przypadkowego odkrycia dokonanego wiosną przez właściciela pola. Doprowadziły one do uchwycenia w centralnej i północnej części wykopu wyraźnej koncentracji licznych kamieni, stanowiących pozostałości znacznie większej konstrukcji grobowej, zorientowanej najprawdopodobniej na osi W-E (ryc. 2). W bezpośrednim sąsiedztwie koncentracji kamieni, w narożnikowej części wykopu, natrafiono na niekompletny i bardzo źle zachowany szkielet. Zmarłego pochowano w pozycji wyprostowanej na wznak, z głową ułożoną w kierunku NW (ryc. 3). W grobie nie stwierdzono obecności jakichkolwiek elementów wyposażenia. Około 2 m na południe od tego obiektu uchwycony został zarys dość regularnej owalnej jamy o wymiarach w przybliżeniu 1,8 x 0,9 m i niejednolitym, przemieszanym wypełnisku (ryc. 4). Podczas jej eksploracji nie stwierdzono obecności materiałów zabytkowych za wyjątkiem fragmentu wióra z krzemienia czekoladowego. Mimo braku jednoznacznych przesłanek, okoliczności i kontekst odkrycia obiektu pozwoliły na jego ostrożną interpretację jako pustego (symbolicznego?) grobu, związanego z funkcjonującym w tym miejscu cmentarzyskiem. Zdecydowanie największych emocji dostarczyły prace związane z doczyszczaniem i eksploracją odkrytych konstrukcji kamiennych (ryc. 5). W ich trakcie ujawniono obecność kilku skupisk licznych fragmentów pochodzących co najmniej z kilku naczyń, rozbitych najpewniej w trakcie obrzędów pogrzebowych oraz wznoszenia konstrukcji kamiennych (ryc. 6-7).
Właściwości technologiczne oraz stylistyka zdobnictwa odkrytej ceramiki pozwoliły w sposób jednoznaczny na powiązanie jej, a także całego założenia grobowego, z kulturą pucharów lejkowatych, rozwijającą się na terenie Wyżyny Sandomierskiej w IV tys. przed Chr. Stanowisko w Dobrocicach stanowi tym samym kolejne na tym terenie – po nekropolach w Malicach Kościelnych, Pawłowie, Święcicy i Tominach –cmentarzysko megalityczne, jakie odkryte i rozpoznane zostało w ciągu ostatnich lat przez pracowników i studentów Instytutu Archeologii UMCS. Mimo niewielkiego stopnia rozpoznania wykopaliskowego wydatnie wzbogaca i uzupełnia ono naszą wiedzę na temat zwyczajów pogrzebowych na tym terenie w IV tys. przed Chr.
Trwającym dwa tygodnie badaniom towarzyszyły zmienne, a przy tym na ogół bardzo ciężkie warunki pogodowe, wiążące się z porywistym wiatrem, częstymi i intensywnymi opadami deszczu oraz drastycznymi wręcz ochłodzeniami. Tylko ponadprzeciętne umiejętności, a także determinacja i zaangażowanie biorących w nich udział studentów pozwoliły na sfinalizowanie eksploracji i prac dokumentacyjnych w obrębie wytyczonego wykopu. Chciałbym w tym miejsce gorąco podziękować Paniom: Joannie Celejewskiej, Monice Chwalisz, Aleksandrze Lis i Magdalenie Rozwód, a także Panom: Jakubowi Chmurze, Kajetanowi Kozakowi, Łukaszowi Kunachowi i Piotrowi Filipiukowi za wszelkie poniesione trudy oraz ciężką i rzetelną pracę. To wielki zaszczyt móc współpracować z tak zaangażowanymi ludźmi. Dziękuję również Panom: Wojciechowi Rudziejewskiemu, Adamowi Gawłowi i Michałowi Kachno za dokładną prospekcję powierzchni wykopu oraz całego pola przy pomocy profesjonalnych detektorów metalu. Wasza praca przyczyniła się nie tylko do skompletowania wiedzy na temat przeszłości tego miejsca, ale również – w związku ze strategiczną rolą cypla w czasie II wojny światowej – miała niewątpliwy wpływ na bezpieczeństwo pracujących w wykopie. (oprac. dr Marcin Szeliga)