Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Nie dawałam sobie rady w życiu, niekiedy miewałam myśli samobójcze. Sądziłam, że moje życie nie ma już sensu i nikt mnie nie rozumie. Każdy wymagał ode mnie samych szóstek w szkole i wzorowego zachowania. Kiedy dostałam 4+ z matematyki, moi rodzice byli wściekli. Jak zawsze mówili: ,,Znowu te 4, nie mogłaś 5 dostać?'' Czułam się niekochana, nieakceptowana, bezużyteczna.
Zaczęłam otwarcie mówić rodzicom, że nie daje rady z nauką, że nie jestem wszechogarniającym mistrzem w nauce. Rodzice odpuścili i zrozumieli, że rzeczywiście powinnam odpocząć, a nie uczyć się całą noc, by dostać 5. Jestem asertywna i nie mam myśli samobójczych, czuje się lepiej sama ze sobą. Lepiej dogaduje się z rodzicami, potrafię mówić im o swoich uczuciach i tym że za dużo ode mnie czasem wymagają
Bałam się, że moi rodzice nie zrozumieją tego, to będzie kolejny powód do pokazywania mi że jestem za słaba czy niewystarczająca. Bałam się też tego, że to nie ma sensu i tylko stracę czas. Wstydziłam się mówić o moich problemach do kogoś obcego.