Dawniej koza miała długi ogon, ale...

Fot. Sergi Gomez Sanchis       Źródło: Wikipedia

... diabeł jej urwał i tylko tyle zostało, co se d... przykryje czytamy w zapisie ze wsi Przebieczany z 1900 roku1. Czemu urwał jej ogon? Jak zwykle chodziło o rywalizację z Panem Bogiem, którą diabeł przegrał, a ucierpiała na tym koza. Wersji wydarzeń jest kilka:

Kiedy Pan Bóg stworzył owieczkę cichą, łagodną, więc téż i diabeł chciał pokazać moc swoją. Wziął gliny, ulepił z niéj zwiérzę z takimi rogami, jakie sam ma na głowie, a ciągnąc je za ogon, wiódł do Pana Boga kole rosnących olszyn. Pan Bóg ukarał téż dumę diabła; dopuścił, że mu urwała się koza w drodze, ogon z niéj pozostał w łapach diabła, jucha z urwanego ogona sikła na rosnące olchy i odtąd kozy ogonów więcéj nie mają – a olchy mają czerwone drzewo2.

Jak Pan Bóg stworzył owcę, tak się temu diabeł przypatrywał i powiedział: „Ja też potrafię takie zwierzę stworzyć”. – „No, to stwórz” – powiedział mu Pan Bóg. Diabeł zaczął robić i robić i stworzył kozę. Tak wziął ją, tę kozę, za ogon, podniósł do góry, coby Panu Bogu pokazać, i ogon się tej kozie urwał wtedy, i dlatego koza jest teraz bez ogona. Bo diabeł nie ma mocy do owcy; to się też może stworzyć (przemienić) tylko kozą, capem, ale nigdy owcą albo baranem3.

Dlaczego kozy mają krótkie ogony? Gdy ongi Pan Jezus i szatan paśli owce i kozy i gdy chcieli je do szałasu zapędzić, a zuchwałe kozy nie chciały wnijść, chwytał je dyjabeł za ogony i wrzucał do szałasu, odrywając im przy téj sposobności po kawałku. Postawił dyjabeł na swojém, ale całą kozią trzodę pozbawił ogonów, które kozom do dziś dnia odróść nie mogą. Stąd nawet lud nazywa kozy dla ich zuchwałości stworzeniami dyjabelskiemi4.

Kozę ulepił dyabeł z gliny, ale gdy przyszło do nadania jej życia, nie mógł dać rady, choć po trzykroć krzyczał: „Stajáj, koza, bez moją moc!” Za trzecim razem chciał jej nawet udzielić czynnej pomocy; pociągnąwszy ją jednak za ogon, wyrwał jej go. Kiedy ta osobista usługa dyabła na nic się nie przydała, musiał się on wreszcie zwrócić o pomoc do Boga, wołając po raz czwarty: „Stajáj, koza, bez boską moc!” Koza zerwała się też wtedy natychmiast z ziemi i uciekła, ale nie odzyskała już ogona, który jej dyabeł wyrwał. Dlatego to i lud nazywa kozę dyáblém stworzeniem5.

Inne warianty legendy o urwanym ogonie kozy zebrała Olga Kielak w haśle KOZA, które niebawem ukaże się w zeszycie Zwierzęta domowe naszego słownika. Tam też znajdziecie różne opowieści i wierzenia związane z kozą. Okazuje się, że z jednej strony przypisywano jej diabelskość, a z drugiej strony uważano, że może chronić przed diabłem i czarownicami. Warto więc było mieć choć jedną kozę!

1 Cercha Stanisław, Przebieczany, wieś w powiecie wielickim, [w:] „Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne wydawane staraniem Komisji Antropologicznej Akademii Umiejętności w Krakowie”, 1900, s. 115.
2 Siarkowski Wład[ysław], Podania i legendy o zwiérzętach, drzewach i roślinach, [w:] „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej wydawany staraniem Komisji Antropologicznej Akademii Umiejętności”, 1883, s. 109.
3 Udziela Seweryn, Pojęcie ludu o przyrodzie, [w:] „Wisła. Miesięcznik geograficzno-etnograficzny”, 1893, s. 385.
4 Gustawicz Bronisław, Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody. Część pierwsza, „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej wydawany staraniem Komisji Antropologicznej Akademii Umiejętności”, 1881, s. 139.
5 Świętek Jan, Lud nadrabski (od Gdowa po Bochnię). Obraz etnograficzny, Kraków 1893, s. 582.

    Aktualności

    Data dodania
    4 października 2024