Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Fot. Katarzyna Prorok
A wrzosić się wrzosem wrzesień, jakoć jasna ciągnie jesień – mówi przysłowie gospodarskie zanotowane przez Jana Jaworskiego w Kalendarzu polskim ilustrowanym na rok zwyczajny 1865. Choć nie widać jeszcze ciągnącej jesieni, bo upały nam nie odpuszczają, to wrzosy już pięknie kwitną. Władysław Panek – poeta chłopski – w wierszu Legenda o Matce Boskiej pisze, że wrzosy rosną w miejscu, gdzie dzień wcześniej przeszła Matka Boska błogosławiąca cały las – mówią ludzie, że te drobne kwiaty to są Maryji Przenajświętszej ślady.
Mimo pięknego wyglądu i „boskiego” pochodzenia wrzos wartościowany jest często negatywnie. Możemy o tym przeczytać w kapsule hasła WRZOS, które zostało opublikowane w zeszycie Kwiaty (2019) naszego słownika:
„Zakwitający jesienią fioletowo-różowy wrzos jest w polskiej kulturze ludowej wiązany ze śmiercią, smutkiem, nostalgią, co utrwalają pieśni i wiersze chłopskie – na wrzosowiskach giną żołnierze i partyzanci (ich krew ma w kwiaty wrzosów uchodzić), rozpaczają dziewczęta po stracie wianka, wrzosem niewierna żona przykrywa męża, którego zabiła itp. Ponieważ rośnie on często na suchych glebach i nieużytkach, kojarzony jest też z nieurodzajem i biedą.
Wrzosowi przypisuje się jednak wiele cech praktycznych – z nektaru z jego kwiatów pszczoły produkują smaczny miód, a całej rośliny można używać jako pokarmu i podściółki dla zwierząt gospodarskich bądź materiału do uszczelniania ścian i płotów (jest trwały). Dawniej przypisywano mu także właściwości lecznicze – miał być pomocny przy leczeniu reumatyzmu, suchot czy też chorób kobiecych”.
Zachęcamy do przeczytania całego hasła!