Uff – jak gorąco...

Fot. Katarzyna Prorok

Upał, spiekota, skwar, gorąco, żar to różne nazwy związane z odczuwaniem wysokich temperatur, które od wielu dni panują w Polsce. Wszystkie te nazwy mają podobną motywację – upał związany jest z paleniem; spiekota – z pieczeniem; skwar – ze skwierczeniem, które towarzyszy smażeniu na ogniu; gorąco, gorąc – z gorzeć, czyli płonąć, a żar – z żarzeniem, czyli paleniem bez płomieni. Pisze o tym Iwona Bielińska-Gardziel w haśle GORĄCO, opublikowanym w zeszycie Meteorologia (2012) naszego słownika. W „kapsule”, czyli streszczeniu tego hasła, czytamy:

„W tradycyjnej kulturze polskiej gorąco – w przeciwieństwie do ciepła – jest wartościowane negatywnie, odbierane jako trudne do zniesienia, uciążliwe dla człowieka, zwłaszcza w porze żniw i sianokosów. Doświadczają go pracujący w pocie czoła żniwiarze. Jest też wiązane z bólem i chorobą (gorączka jest jej objawem). Dlatego człowiek szuka przed nim schronienia, a ulgę w gorącu przynosi zimna woda i cień drzew. Jako przykre i dotkliwe bywa karą, a w przekazach wierzeniowych w gorącym piekle cierpi męki wyrodny syn i grzeszna panna; w gorącym czyśćcu – dusze pokutne. Utożsamiane z ogniem i piekłem gorąco bywa jednak także wiązane z młodością i pierwiastkiem męskim. W sferze użyć metaforycznych jest kojarzone z namiętnością, zaangażowaniem uczuciowym (gorąca miłość, gorące pocałunki, gorące serce) i tęsknotą”.

Jak radzić sobie z gorącem? Oskar Kolberg przed 1890 rokiem w okolicach Tarnowa zanotował dawną praktykę sprowadzania wiatru podczas upału:

Wiatr sprowadzano także w Łukowej w Lubelskiem, o czym świadczy zapis z 1984 roku opublikowany „Etnolingwistyce” (1989):

Zachęcamy do przeczytania całego hasła GORĄCO!

 

 

    Aktualności

    Data dodania
    17 lipca 2024