Dlaczego w leszczynę nie uderzają pioruny?

Fot. Katarzyna Prorok

Ponieważ udzieliła schronienia Świętej Rodzinie uciekającej przed pogonią Heroda. Osika odmówiła wówczas pomocy, dlatego za karę ciągle się trzęsie. Mówią o tym liczne legendy ludowe. Oto jedna z nich, opublikowana przez ks. Władysława Siarkowskiego w 1883 roku w „Zbiorze Wiadomości do Antropologii Krajowej”:

 

 

Niemal sto lat później w 1980 roku  Krystyna Komsta nagrała wariant tej legendy w Michałówce (gmina Abramów). Świętej Rodzinie pomaga tu nie tylko leszczyna, ale i pająk, dlatego nie wolno go zabijać i niszczyć mu pajęczyny. Nagranie znajduje się w zbiorach Pracowni Etnolingwistycznej im. Jerzego Bartmińskiego i zostało opublikowane w Kolędowaniu na Lubelszczyźnie w 1986 roku. Posłuchajcie! Opowiada pan Henryk Duda urodzony w 1922 roku.

 

 

 
Przekonanie, że w leszczynę nie biją pioruny, było bardzo głęboko zakorzenione w świadomości mieszkańców dawnej wsi polskiej. Wierzono, że „kto nosi laskę z leszczyny, w tego piorun nie uderzy”. Aby piorun nie uderzył w chałupę, zatykano gałązki leszczyny w strzechę lub kładziono je na progu. Leszczyna miała też chronić przed diabłem i czarownicami oraz mieć pozytywny wpływ na wzrost i urodzaj innych roślin. Przeczytacie o tym w haśle LESZCZYNA opracowanym przez Olgę Kielak i opublikowanym w siódmym zeszycie tomu roślinnego naszego Słownika stereotypów i symboli ludowych pt. Krzewy i krzewinki (2022).
 

    Aktualności

    Data dodania
    5 listopada 2024