Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Pamiętając o pacjentach hospitalizowanych w SPSK Nr 1, 15. grudnia zorganizowany został w Klinice Chirurgii Onkologicznej kolejny koncert, tym razem typowo świąteczny, by choć na chwilę dał on wytchnienie i radość tym, którzy w tak szczególnym czasie pozostają w szpitalu. Wystąpiły artystki Instytutu Muzyki UMCS: dr Anna Michałowska - Kotynia (wokal) oraz mgr Agnieszka Derlak (fortepian).
– Muzyka pomaga wszystkim. Nie tylko chorym, ale i zdrowym. Na pewno łagodzi w nas emocje, studzi złe myśli. Wyciszenie układu nerwowego powoduje zwolnienie akcji serca, złagodzenie oddechu. Organizm poprzez to uspokojenie na pewno wchodzi w rytm zdrowienia. Są badania na ten temat i stąd taka specjalność jak muzykoterapia. Wprawdzie w samej medycynie nie jest ona formalna, ale jest stosowana – mówi Beata Gawelska, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
– Miałyśmy otwarte serca do tego, aby przyjść tutaj z intencją nadziei i ofiarowania uwagi. Ofiarowania jakiejś namiastki piękna, dobra i świąt, które powinny się kojarzyć z ciepłem rodzinnym, przebywaniem ze sobą, wspólnym czasem. I wierzę, że ci ludzie chociaż na chwilę zamknęli oczy i przenieśli się w swoje piękne momenty – mówi dr Anna Michałowska-Kotynia z Instytutu Muzyki Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
– Występ dla takiej publiczności, która nie przychodzi do jakiejś sali koncertowej, to przede wszystkim nauka dla nas, muzyków tego, jaka jest nasza misja, którą się dzielimy z innymi. To bardzo trudne emocjonalnie i nawet teraz czuję te emocje. Chciałybyśmy, aby było to wszystko czyste, piękne, z uśmiechem, ale jest to oczywiście też „łamiące”. To, że posiadamy dar, talent, to też wielka odpowiedzialność. Nie powinniśmy ich trzymać tylko dla siebie, bo razem z Anią Michałowską uważamy, że darami trzeba się dzielić. Przychodzimy na ten koncert przede wszystkim dla ludzi, aby stworzyć atmosferę. Myśląc o tym, że jesteśmy razem, chcemy świętować ten około bożonarodzeniowy czas – dodaje mgr Agnieszka Derlak, kompozytorka, pianistka i wykładowca UMCS.
– Te minikoncerty mają być mimochodem sztuką towarzyszącą kuracji. Jeśli chodzi o artystów, a zwłaszcza studentów, ma im to uświadomić, że muzyka nie jest tylko zjawiskiem komercyjnym. Nie powinna się kojarzyć wyłącznie z estradą, ale może się również przejawiać w zupełnie inny sposób, bliski ludziom. Muzyka ma wymierne znaczenie społeczne i jest potrzebna ludziom – mówi prof. Piotr Wijatkowski, dyrektor Instytutu Muzyki UMCS w Lublinie.
– Jestem tu w klinice od 1,5 roku. Te koncerty to fantastyczna rzecz, nie da się opisać słowami, jak umysł reaguje na muzykę, jak potrafi ona przenieść w inny świat. Cały czas jest w głowie świadomość, że jesteśmy chorzy i nie możemy korzystać ze wszystkiego, z czego byśmy chcieli. Taki koncert pozwala wrócić nieco do normalności i przede wszystkim zapomnieć, wrócić do innych ludzi – dzieli się wrażeniami pan Ryszard, pacjent onkologiczny.
Pierwszy koncert dla pacjentów onkologicznych odbył się w listopadzie 2022 roku. To prawdopodobnie jedyne tego typu projekt organizowany po tej stronie Wisły.
Koncerty to wspólna inicjatywa Instytutu Muzyki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Lublinie. Wydarzenia są organizowane przy wsparciu Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, realizującego projekt „Muzykoterapia w Onkologii”.
Źródło: spsk1
Źródło: radio lublin