Ryszard Stryjec - Grafiki

Wernisaż 15 stycznia (środa) 2014 godz. 18.00 Galeria Zajezdnia Al. Kraśnicka 25 - Teren MPK, wejście od ul Nałęczowskiej (wstęp wolny). Wystawę można oglądać do 24 stycznia. Zapraszamy!

Rewelacyjne grafiki Ryszarda Stryjca będzie można oglądać od środy 15 stycznia 2014 w Galerii ZAJEZDNIA. Akwaforty pochodzą ze zbiorów Society for Arts, Chicago USA, zostały udostępnione Galerii dzięki uprzejmości Dyrektora Generalnego Society Christophera Kamyszewa. Kuratorem wystawy jest Artur Popek.

Kilka lat temu, podczas powodzi prace uległy poważnym uszkodzeniom. W ubiegłym roku grafiki zostały poddane zabiegom konserwatorskim i będziemy mogli podziwiać je w pełnej świetności. Podczas wernisażu będzie można nabyć album prezentujący dorobek Mistrza.

Ryszard Stryjec - gdański Dürer

Ryszard Stryjec urodził się w 30 kwietnia 1932 roku w Lipniszkach koło Lidy w rodzinie legionisty. Rodzina Stryjców za zasługi dla Polski otrzymuje majątek na kresach, tzw. panis bene merentium â chleb dobrze zasłużonych. Po 1939 roku ojciec Ryszarda â Jan Stryjec zostaje aresztowany i zamordowany przez NKWD, a rodzina â matka Helena Stryjec z domu Rybak wraz z dwojgiem małych dzieci zostają deportowani do Kazachstanu. Właśnie tam pojawiają się pierwsze oznaki talentu plastycznego. Mały Rysiek lepi gliniane figurki, których częstym tematem są wizje z zasłyszanych bajek oraz wytwory dziecięcej fantazji. Późniejsze losy to już repatriacja, w 1946 roku powrót do Polski, dalej nauka w szkole podstawowej i w gimnazjum w Świebodzinie. Za namową nauczyciela, po „ małej maturze” Stryjec wysyła swoje rysunki do Liceum Plastycznego w Gdyni Orłowie, gdzie w latach 1950-1952 uczy się rysunku i malarstwa.(Ważne: pełna historia szkoły http://www.zsplast.gdynia.pl/www/fshist.htm) W latach 1952-1958 kontynuuje naukę w PWSSP najpierw w Sopocie, później w Gdańsku. Malarstwo w pracowniach profesora Stanisława Teisseyre´a, i Krystyny Łady-Studnickiej oraz grafikę u mistrza - profesora Zygmunta Karolaka. W latach 1955 -1962 był związany z grupą ceramiczną „ Kadyny” â kierowaną przez Hannę Żuławską. W 1958 roku kończy uczelnię i podejmuje samodzielną pracę twórczą.

Ostatecznie wybiera rysunek i grafikę. Z ceramiką i malarstwem nie rozstanie się nigdy. Prace ceramiczne i malarskie będą powstawały niejako na uboczu głównego nurtu. Trzeba zaznaczyć, że w ceramice i malarstwie osiąga równie wysoki poziom, jaki reprezentował w grafice i rysunku. Ceramiczne rzeźby, będą się cieszyć uznaniem znawców i kolekcjonerów. Brak możliwości technicznych â mała, niewygodna pracownia, która przez wiele lat spełniała także funkcję mieszkania â spowoduje, że „ na dużą skalę” możliwe będą tylko prace graficzne i rysunkowe. Po latach okaże się, że wybór grafiki i rysunku był wyborem dobrym, bo właśnie w tej dziedzinie przyszły uznanie i w pełni zasłużony tytuł mistrza. Bo już teraz muszę zaznaczyć, że Ryszard Stryjec uznany jest za mistrza grafiki i mistrza rysunku. Bez przesady nazywany był gdańskim Dürerem.Prace malarskie doczekały się indywidualnej ekspozycji w Pałacu Opatów w Gdańsku Oliwie. Cieszą się sympatią i uznaniem znawców i miłośników talentu Ryszarda Stryjca. Warto zaznaczyć, że tematyka pojawiająca się w grafice i rysunku przenoszona była do ceramiki i malarstwa. Delektując się dzisiaj akwafortą utrzymaną w tonacji czarnobiałej, proszę rozbudzić wyobraźnię kolorystyczną i zobaczyć malarstwo Stryjca. Kolorystyka przypomina te miejsca, w których Stryjec był. Koloryt stepu i cerkwi i przedstawienia często stylizowane na ikonograficzne.

Wolny od akademizmu kreuje wizję własnego świata przepełnionego motywami eschatologicznymi, motywami biblijnymi i baśniowymi. Wynika to z ogromnej wiedzy humanistycznej i historycznej oraz z zamiłowania do rzeczy pięknych. Stryjec był znawcą mitologii, Biblii oraz literatury średniowiecznej. Ze źródeł tych czerpał natchnie tworząc swoje wersje Adama i Ewy, Jeźdźców Apokalipsy, Don Kichotów, cykl „ świętych” , którym powoduje swoisty dialog z Dürerem. W licznych alegoriach przedstawia nurtujące od zawsze ludzkość pytania dotyczące życia i śmierci, walki dobra ze złem, młodości i starości. Szczególnie ważnym i bliskim tematem dla Stryjca są szachy, które podkreślają filozoficzno-egzystencjonalną wymowę dziejów ludzkości począwszy od grzechu pierworodnego poprzez cierpienie, przemijanie i śmierć aż po motyw jeźdźców Apokalipsy - wizję zagłady ludzkości. Stryjec jest także autorem wielu przedstawień kobiecych, w których dokonuje syntezy piękna. Liczne „ Meluzyny” i „ Harpie” łączą dwa ulubione motywy artysty: kobiety i konie. Zwraca w nich uwagę na niebezpieczeństwo i podstępność, które mogą kryć się za powierzchownością taniego piękna. Już od początku lat 60, czyli krótko od podjęcia życiowej decyzji, pojawia się temat Don Kichota â rycerza kapryśnej Fortuny, walczącego z głupotą świata i przeciwieństwami losu. Nie zależnie od wysiłku dotyka go cierpienie i przemijanie.

Niezwykle miłe i sympatyczne są prace przedstawiające zwierzęta, zarówno baśniowe jednorożce oraz w pełni realistyczne koty. Te ostatnie cieszyły się wielką sympatią Stryjca. Nie tylko zagościły na rysunkach, akwafortach czy sztychach ale niemal od zawsze mieszkały ze Stryjcem pod jednym dachem. Często były jedynymi rozmówcami, a na pewno doskonałymi słuchaczami. Jednakowo Maurycemu jak i dwóm Maćkom dedykował wiele prac. Począwszy od pierwszych grafik wykonywanych w technice gipsorytu, a kończąc na technikach metalowych.

Szczególną dziedziną mistrzowskiej pracy artysty były exlibrisy, które początkowo powstawały w technice linorytu, a później w technikach metalowych: akwaforta i sztych. Exlibrisy wykonywane były na oficjalne zamówienia, ale najczęściej dla przyjaciół i znajomych. Stryjcowe exlibrisy z powodzeniem mogą służyć za małe arcydziełka. Często ich tematyka koresponduje z głównym nurtem twórczości, a tylko napis „ Exlibris” wyodrębnia je z pośród innych prac. Trudno jest zliczyć wszystkie prace Stryjca. Nieznane ilości rysunków i grafik , począwszy od dużych formatów, kończąc na malutkich obrazkach, wielkości właściwej dla exlibrisu. Tych ostatnich powstało 220 (pełna dokumentacja w Ex Bibliotheca nr 2 z roku 2007).

Nie obca była też Stryjcowi stylistyka miejsca, w którym przyszło mu żyć i tworzyć. Tematykę pomorską, gdańską i marynistyczną przedstawia w pracach graficznych, wykonywanych dla licznych instytucji, z którymi współpracował, np. dla Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, tworząc okolicznościowe druki i zaproszenia na spotkania â dzisiaj przedmioty kolekcjonerstwa- ozdabiane motywami gryfów, pejzażami i przedstawieniami obrzędów kultury kaszubskiej i pomorskiej. Ponadto wiele ilustracji do pism i wydawnictw, z którymi współpracował - „ Litery”, „ Pomerania” â wydawane przez ZKP, Wydawnictwo Morskie. Także powstaje wiele prac bezpośrednio dotyczących samego Gdańska, przedstawiających historię sztuki i kultury miejsca, które wybrał i któremu pozostał wierny.

Budując swój świat posługiwał się często średniowieczną symboliką zanurzając w niej drobiny realności, jakby chciał przez to wskazać na kruchość materii po której stąpamy. Ta kruchość spełniła się 5 czerwca 1997 roku.

Prace Ryszarda Stryjca znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i w Niemczech â tam cieszą się specjalnym uznaniem, ponadto w Holandii , Szwecji, Austrii, Francji i USA. Imponującą rozmiarami i wyborem kolekcję posiada Ost-Akademie w Luneburgu, a w Polsce Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Biblioteka Narodowa w Warszawie oraz oddział gdański Biblioteki PAN, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Muzeum Zamkowe w Malborku.

Źródło: www.stryjec.pl

Relacja z otwarcia: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140115%2FLUBLIN%2F140119680

    Aktualności

    Data dodania
    15 stycznia 2014