Śladami jednośladów

Klasyczny jednoślad – motocykl – to bez wątpienia jeden z symboli zmechanizowanej wolności i technicznej emancypacji człowieka nowoczesnego. Wiatr we włosach (komary w zębach), warkot stalowego rumaka i bezkres asfaltowej drogi były swego czasu marzeniem każdego poszukiwacza mocnych wrażeń i niezależności. Dziś jednak, dla człowieka jeszcze nowocześniejszego, to za mało (a może za dużo...). Spaliny i hałas silnika są passé. Miast przemierzać otwartą przestrzeń dróg ekspresowych głośnymi trucicielami środowiska, wolimy bezszelestną jazdę po chodnikach i ścieżkach rowerowych ekologicznymi i modnymi rowerami miejskimi, a ostatnio także hulajnogami – koniecznie elektrycznymi. Te ostatnie dają nam jeszcze więcej wolności, zwłaszcza kiedy tylko je wypożyczamy i możemy porzucić w dowolnym miejscu – na środku chodnika, na przystanku, na trawniku. O poszukiwaczach mobilności, ekofanatykach i spalinosceptykach porozmawiamy w najbliższej audycji Profesury i popkultury – jak zwykle w czwartek (18.03) o godz. 19.00, jak zwykle na żywo, jak zwykle w Radiu Centrum (98,2 FM).