Między utopijnością a rzeczywistością – heterotopia Nocy Kultury

Przemysław Głuchowski (magister socjologii, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Dział Wydawniczy, Warsztaty Kultury w Lublinie),
Małgorzata Klimkowska (magister socjologii, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, niezależna badaczka)

Abstrakt

W artykule podejmujemy refleksję na temat tego, w jakim sensie Noc Kultury stanowi rodzaj heterotopii. Punktem odniesienia dla naszych rozważań jest koncepcja sformułowana przez Michela Foucaulta. W części analitycznej do opisu festiwalu wykorzystujemy cztery z sześciu jej zasad. W efekcie pokazujemy, że Noc w dużym stopniu realizuje owe zasady: 1) zestawia w jednym miejscu kilka przestrzeni; 2) zrywa z czasem tradycyjnym, codziennym oraz nosi znamiona heterochronii, przetwarzając zawarte w Starym Mieście sensy historyczne; 3) czyni przestrzeń przepuszczalną, ale jednocześnie izoluje; 4) pełni funkcję wobec pozostałej przestrzeni.

Słowa kluczowe: zwrot przestrzenny, heterotopia, miejsce, przestrzeń, festiwal

 

Wprowadzenie

W niniejszym artykule podejmujemy refleksję nad tym, czy i w jakiej mierze festiwal miejski, jakim jest Noc Kultury, stanowi rodzaj heterotopii w rozumieniu zaproponowanym przez Michela Foucaulta.

W pierwszej części artykułu prezentujemy ogólne zasady zwrotu przestrzennego reprezentowanego między innymi przez Michela Foucaulta, ale także Edwarda W. Soję oraz Henriego Lefebvre’a. Dla każdego z nich przestrzeń jest nieredukowalna do przestrzeni obiektywnej rozumianej jako przestrzeń czysto fizyczna. Z zaprezentowanych poglądów wyłania się obraz przestrzeni konstruowanej w procesie społecznym oraz historycznym. W dalszej części zawężamy nasze refleksje do konkretnego ujęcia przestrzeni i skupiamy się tylko na założeniach heterotopii u M. Foucaulta, przybliżamy jego definicję heterotopii oraz przedstawiamy główne różnice między nią a utopią. Wymieniamy i charakteryzujemy sześć zasad heterotopii, spośród których cztery stanowią dla nas podstawę opisu Nocy Kultury. Następnie w części „Noc Kultury – festiwal jednej nocy” opisujemy lubelską Noc Kultury w kontekście studiów nad festiwalami miejskimi. W części „Noc Kultury jako heterotopia” sprawdzamy, które z zasad heterotopii znajdują swoje odzwierciedlenie w tymże festiwalu, wskazując, w jakim sensie Noc jest heterotopią.

Termin „heterotopia” a zwrot przestrzenny

Patrząc na mapę, widzimy informacje o obiektach oraz ich rozmieszczeniu. Możemy obliczyć między nimi rzeczywistą odległość, ponieważ są one umieszczone w odpowiedniej skali na płaszczyźnie. Patrzenie na mapę daje nam ogólny ogląd danego obszaru. Parafrazując jednak słowa Haydena White’a[1], można spytać, czy umiłowanie mapy wystarczy, aby dowiedzieć się o przestrzeni czegoś więcej poza stricte ilościowymi danymi? Pomocny w udzieleniu odpowiedzi na to pytanie może być prąd teoretyczny nazwany zwrotem przestrzennym, którego ogólnym założeniem jest traktowanie przestrzeni jako „aktywnej i plastycznej sfery ludzkiego życia”[2]. Przestrzeń nie jest już postrzegana wyłącznie w kategoriach fizyczności. Nowa perspektywa pozwala poszerzyć optykę rozumienia przestrzeni, ale także rozumienia roli podmiotu w jej konstruowaniu.

Zmianę tę w swojej koncepcji zaprezentował M. Foucault, zwracając uwagę na potrzebę postrzegania przestrzeni w kontekście historycznym. Wyróżnia on trzy typy układów przestrzeni: 1) przestrzeń umiejscowienia; 2) przestrzeń rozciągłości; 3) przestrzeń usytuowania. Pierwszy typ traktuje przestrzeń jako ustaloną hierarchię opartą na opozycji i przecinaniu się miejsc. M. Foucault nazywa ją także przestrzenią średniowieczną, w którą wbudowany był wyraźny binarny podział na sacrum i profanum, miejsca święte i świeckie, otwarte i chronione, ziemskie i niebiańskie[3]. Według M. Foucaulta w przestrzeni umiejscowienia (l’espace de localization) „miejsca znajdowały swój naturalny grunt i spoczynek”[4]. W procesie historycznym umiejscowienie zostało zastąpione przez rozciągłość. To otwarcie przestrzeni M. Foucault przypisuje XVI wiekowi i Galileuszowi, który wskazując na nieskończoność przestrzeni, spowodował, że „miejsce rzeczy nie było już więcej niczym innym jak punktem w ruchu, podobnie jak spoczynek nie był niczym innym jak jej spowolnionym ruchem”[5]. Współcześnie oba te układy przestrzeni zostały wyparte przez przestrzeń usytuowania (emplacement), która dotyczy stosunków bliskości między obiektami. W ten sposób umiejscowienie i rozciągłość zastąpiła „postać relacji między pozycjami”[6]. Relacyjność stała się najważniejszą zmianą w mówieniu o przestrzeni, przy czym wpierw dotyczyła relacji między rzeczami, w ujęciu M. Foucaulta dotyczy zaś relacji między miejscami, stanowiąc o usytuowaniu przestrzeni. Ta zmiana uświadamia nam, że miejsca nie są już oddzielonymi od siebie samoistnymi bytami, a ich zależność wyznacza usieciowienie miejsc w przestrzeni.

W badaniach nad przestrzenią obok M. Foucaulta często wymienia się dwie inne postaci. Są to H. Lefebvre oraz E.W. Soja. Pierwszy z nich zaprezentował triadę przestrzenną w „The production of space”. Elementami tej triady są praktyki przestrzenne, reprezentacje przestrzeni oraz przestrzenie reprezentacji[7]. Według Karola Kurnickiego praktyki przestrzenne są wszystkim tym, co przejawia się w przestrzeni w sposób materialny i fizyczny. Inaczej mówiąc, jest to wszystko to, co jest możliwe do spostrzeżenia, jak budynki, ciała ludzkie oraz możliwe do zaobserwowania występujące między nimi relacje. Praktyki przestrzenne wyznaczają możliwość poruszania się i użytkowania przestrzeni. Dotyczą tego, w jaki sposób jednostki i grupy korzystają z przedmiotów oraz w jakie relacje wchodzą z innymi jednostkami, grupami, a także przedmiotami. Reprezentacje przestrzeni są to wszelkiego rodzaju wyobrażenia przestrzeni, mogące przyjąć postać map, ale także eksperckiej wiedzy. Natomiast przestrzenie reprezentacji to przestrzenie przeżywania, czyli takie, które są nacechowane znaczeniami nadawanymi przez aktorów społecznych i dotyczą odczuć i wrażeń, jakie przestrzeń zawiera i wywołuje[8]. Kwintesencją zwrotu przestrzennego u H. Lefebvre’a jest postrzeganie społecznej przestrzeni jako produktu społecznego – „(social) space is a (social) product [9] . Mimo tautologicznego wydźwięku tego stwierdzenia zawarte w nim jest przeświadczenie, że przestrzeń jest społecznie tworzona i interpretowana poprzez interakcje społeczne. Według H. Lefebvre’a

[p]rzestrzeń społeczna nie jest utworzona ani przez zbiór rzeczy, ani agregat danych (sensorycznych), ani przez pustkę upakowaną jak paczka z różnymi treściami. Nie jest też redukowalna do formy narzuconej zjawiskom, rzeczom, materialności[10].

Obie koncepcje przestrzeni, M. Foucaulta i H. Lefebvre’a, mają swoje syntetyczne ujęcie w „trzeciej przestrzeni” E.W. Soji, który rozumie ją jako połączenie i rozszerzenie przestrzeni pierwszej – materialnej i przestrzeni drugiej – wyobrażonej[11]. Trzecia przestrzeń łączy w sobie

[…] to, co podmiotowe i przedmiotowość, abstrakcyjne i konkretne, rzeczywiste i wyobrażone, poznawalne i niewyobrażalne, powtarzalne i różnorodne, ustrukturyzowane i zapośredniczone, umysłowe i cielesne, uświadomione i nieuświadomione, dziedzinowe i transdyscyplinarne, związane z życiem codziennym i niekończącą się historią[12].

Włączenie powyższego w ramy trzeciej przestrzeni spowodowało odrzucenie dychotomicznego rozdziału na to, co materialne i wyobrażone. W konsekwencji możliwe stało się odczytywanie tego, co jest pomiędzy nimi[13]. Jednak, jak zauważa E.W. Soja,

[…] w tym krytycznym ujęciu pierwotny wybór binarny nie jest całkowicie odrzucany, ale podlega twórczemu procesowi restrukturyzacji, który wybiera selektywnie i strategicznie dwie przeciwstawne kategorie, aby otworzyć nowe alternatywy[14].

Otwarcie się na nowe koncepcje miejsc i przestrzeni pozwala z kolei na dopuszczenie do teoretycznego dyskursu heterotopii, pojmowanych jako miejsca na wpół utopijne i rzeczywiste, łączące, wydawałoby się przeciwstawne sobie, binarne własności i relacje miejsc.

Koncepcja heterotopii

Punktem wyjścia w refleksji M. Foucaulta na temat heterotopii jest utopia. Etymologicznie utopia może oznaczać dobre miejsce lub miejsce, którego nie ma. Ta wykreowana przez twórcę pojęcia, Tomasza Morusa, była jednym i drugim[15]. Utopia jest miejscem bez rzeczywistej przestrzeni, potocznie kojarzona z fikcyjnymi, wyidealizowanymi społeczeństwami lub takimi, które ukazywane są w krzywym zwierciadle. Termin „heterotopia” różni się od terminu „utopia”[16], ponieważ inny jest jego fundament ontologiczny. Dla M. Foucaulta naświetlenie powiązań pomiędzy zakresami obydwu terminów ma zasadnicze znaczenie.

W nomenklaturze M. Foucaulta utopie są miejscami (emplacements[17]) doskonałymi lub takimi, które wywracają społeczeństwo do góry nogami, wyidealizowanymi, nieistniejącymi realnie bez rzeczywistej przestrzeni. Jednocześnie są miejscami, które wobec tej rzeczywistej przestrzeni „pozostają w ogólnej relacji bezpośredniej lub odwróconej analogii” [18] . Oznacza to, że z zgodnie z konwencją miejsca utopijne są wyolbrzymione, odwrócone lub przedstawione w sposób karykaturalny. Jednak nawet utopie jako idee czerpią z tego, co rzeczywiste[19]. Istnieją też miejsca (lieux) rzeczywiste, które są, jak pisze M. Foucault, „wyznaczane [...] wraz z tworzeniem się społeczeństwa”[20]. Wśród tych miejsc rzeczywistych autor wyróżnia kontr-miejsca (contre-emplacements), w których „wszystkie inne rzeczywiste miejsca (emplacements), jakie można znaleźć w ramach kultury, są jednocześnie reprezentowane, kontestowane i odwracane”[21]. Miejsca te są szczególne, ponieważ, jak wskazuje, nie są do siebie redukowalne oraz są odmienne od wszystkich innych rzeczywistych miejsc. Te kontr-miejsca, których lokalizację można wskazać, odwracają porządek społeczny, normatywny i estetyczny miejsc codziennych, już oswojonych przez doświadczenie i dobrze znanych uczestnikom życia społecznego. Dla niego są efektywnie odgrywanymi utopiami[22]. Dlaczego odgrywanymi, a nie faktycznie realizowanymi? Utopia będąca miejscem, którego nie ma, nie może być zrealizowana, urzeczywistniona par excellence, ale może być odgrywana, to znaczy, że można przybliżyć się w praktyce do pewnej jej wizji teoretycznej. Różnice między utopią a heterotopią dotyczą także skali wpływu na społeczeństwo. W przypadku utopii zmiany zachodzą w funkcjonowaniu całości, zaś heterotopie to zwykle wycinki społeczeństwa, fragmenty będące zinstytucjonalizowanymi mikroświatami z własnymi, często osobliwymi, porządkami normatywnymi.

Przestrzeń dla M. Foucaulta nie ma wymiaru albo–albo, ale przyjmuje postać relacji między znaczeniami miejsc (emplacements) a fizycznymi aspektami tych miejsc (lieux). Termin emplacements, przez tłumaczkę Innych przestrzeni przełożony na usytuowanie, co, w przeciwieństwie do umiejscowienia czy rozciągłości, zakłada ruchliwość znaczeń danej przestrzeni, nie na zasadzie ekspansji coraz to nowej przestrzeni, ale zmiany jednego miejsca na drugie. Zmieniać może się także sama sfera materialna przestrzeni, ale zwykle pociąga to za sobą zmianę w sferze znaczeń[23]. Usytuowanie czegoś gdzieś oznacza dopuszczenie bliskości między elementami. M. Foucault przytacza egzemplifikację ruchu samochodowego dla zobrazowania pojęcia emplacements[24]. Opisuje go jako zbiór elementów zajmujących miejsce, które wcześniej zajmował inny element. Granice między elementami ciągle się zmieniają, tak samo jak położenie różnych elementów względem siebie.

Wyszczególnione powyżej różnice między heterotopiami a utopiami są tylko przyczynkiem do krótkiego, aczkolwiek szczegółowego opisu, który we wspomnianym wykładzie zaprezentował M. Foucault i który, według autora, może stanowić wstęp do przedmiotu studiów nazwanego heterotopologią[25].

W swojej koncepcji M. Foucault wymienia sześć zasad heterotopii: 1) wszystkie kultury, wszystkie społeczeństwa wytwarzają heterotopie, zatem stanowią one cechę atrybutywną ludzkości, choć mogą przyjmować zróżnicowane formy[26]; 2) w efekcie przemian społecznych heterotopia może zmienić swoją dotychczasową funkcję na inną, odpowiadającą potrzebom społecznym oraz kontekstowi kulturowemu;3) heterotopie zestawiają ze sobą w jednej przestrzeni miejsca, które są względem siebie nieprzystające lub niekompatybilne; 4) przełamują lub zrywają z tradycyjnymi konwencjami czasu; 5) mogą wymagać odgrywania pewnych czynności lub rytuałów, by uzyskać do nich dostęp; 6) pełnią funkcję wobec pozostałej przestrzeni[27]. Zasady te skupiają się na charakterystycznych i istotnych dla zjawiska heterotopii cechach. Są niczym typy idealne, ponieważ jako modele abstrakcyjne pomagają w klasyfikacji heterotopii. Jak wskazuje M. Foucault, heterotopie nie posiadają jednej uniwersalnej formy. Ponadto nie w każdej heterotopii odnajdziemy realizację wszystkich omówionych tu zasad jednocześnie.

Noc Kultury – festiwal jednej nocy

Według Michaiła Bachtina karnawał, podobnie jak festiwal, wprowadza do codziennego porządku społecznego możliwość czasowego odwrócenia powszechnie panujących norm i zasad oraz zawieszenia hierarchii ról społecznych. Autor nazywa takie odwrócenie „światem na opak”[28]. Przestrzeń festiwalu pozwala uczestnikom na swobodną familiarność, łącząc w jednym miejscu i czasie ludzi o różnym pochodzeniu oraz pozycji społecznej[29]. Zaangażowani ludzie są zarówno aktorami, jak i widzami. Jednak, jak zwraca uwagę Alessandro Falassi, transformacyjny potencjał, jaki niesie ze sobą festiwal, jest nie tylko inwersją i odwróceniem ról. Pozwala na obecność w tym samym czasie i miejscu wielu modalności behawioralnych, jakie niesie ze sobą codzienne życie społeczne, które w czasie festiwalu ulegają zniekształceniu, odwróceniu i swoistej charakteryzacji[30]. Festiwal stanowi zatem nie tylko scenę dla interakcji społecznych, sam czerpiąc ze wspólnej historii, praktyk kulturowych i podzielanych ideałów, ale zwrotnie zapewnia lokalną ciągłość społeczności oraz tworzy i reprodukuje lokalną wiedzę[31]. Nie tylko przestrzeń nadaje znaczenie festiwalowi, ale również na odwrót, festiwal zwrotnie wprowadza w nią nowe znaczenia[32].

Miejskość festiwalu wiąże się z dostępnością miejsc najczęściej przynależących do centrów, a więc najbardziej inkluzywnych. Są to miejsca zwykle znane mieszkańcom i umożliwiające duże skupiska ludzkie. Do takich miejsc zaliczyć można rynki, główne ulice oraz ich boczne zaułki, gdzie znajduje się wystarczająco przestrzeni dla występów czy instalacji artystycznych. Są to również miejsca wręcz ikoniczne dla danego miasta, z charakterystycznymi punktami, znane mieszkańcom oraz stanowiące główne trakty turystyczne[33] Festiwale artystyczne skupiają się na określonych formach sztuki, dając publiczności sposobność, by je zobaczyć, ale również zwrotnie, podejmując krytyczną debatę na ich temat, wpływając na rozwój tychże form[34].

Noc Kultury stanowi element budowania strategii promocyjnej Lublina. Jest obecna między innymi w folderach i informatorach oraz w dokumentach dotyczących rozwoju miasta, budując jego wizerunek[35]. Zgodnie z typologią autorów książki Festivals and special events management Noc Kultury można uznać za festiwal artystyczny, odbywający się w przestrzeni miejskiej[36]. Jest wydarzeniem interdyscyplinarnym, kładącym nacisk na różnorodne sztuki wizualne. Stanowi okazję „do wspólnego świętowania, podtrzymywania lokalnych tradycji oraz aktywizowania potencjału miasta i mieszkańców”[37]. Posiada wieloletnią tradycję i cieszy się ogromną popularnością wśród mieszkańców i turystów. Noc spełnia wszystkie charakterystyczne cechy festiwali ulicznych, czyli bezpłatność, dostępność, interaktywność, międzynarodowość [38] . Jednak nie jest to typowe wydarzenie artystyczne i można uznać, że jako „festiwal sztuki ulicznej wykracza poza granice imprezy jedynie artystycznej czy rozrywkowej, przez co nadal jest wydarzeniem nie do końca zdefiniowanym”[39]. Jak komunikują organizatorzy: „W tę jedną noc dzieją się rzeczy niezwykłe, artyści wchodzą w dialog z przestrzenią, mieszkańcami oraz sobą nawzajem, by stworzyć jedyne w swoim rodzaju dzieła, które następnego ranka będą już tylko wspomnieniem”[40]. Ponadto organizatorzy Nocy deklarują, iż jest ona opowieścią stworzoną z aktywności różnych podmiotów, między innymi ludzi związanych z kulturą i sztuką oraz uczestników: „Noc Kultury to święto Lublina – opowieść o mieście tworzona przez jego mieszkańców i przyjaciół. To spotkanie artystów, animatorów, różnych środowisk kulturalnych i wszystkich tych, którzy chcą ten wieczór spędzić razem”[41]. Dzięki (nie)zwyczajnemu spacerowi „zdarza się, że możemy na własne oczy zobaczyć to, co zniknęło z mapy Lublina wiele lat temu. [...] Noc Kultury inspiruje do odkrywania Lublina na nowo lub po raz pierwszy”[42]. Noc Kultury zawiera w sobie bachtinowską formułę karnawału. Z jednej strony korzysta z obrazowych form charakterystycznych dla przedstawień teatralno-widowiskowych. Z drugiej – nie są to formy czysto artystyczne, w których obecny jest sztywny podział na wykonawców i widzów; Noc Kultury nie ma rampy [43] .

Noc Kultury jako heterotopia

W artykule wykorzystujemy koncepcję heterotopii M. Foucaulta do opisu dwunastej edycji Nocy Kultury, która odbyła się z 2 na 3 czerwca 2018 roku i oficjalnie trwała od godziny 19.00 do 2.00. Hasłem edycji były „MiastoMomenTy”[44]. W opracowaniu odwołujemy się przede wszystkim do oficjalnych informacji o festiwalu, m.in. do programu wydarzeń wraz z ich opisami oraz mapą, oficjalnych zdjęć promocyjnych (pełniących rolę ilustracyjną w stosunku do treści artykułu), tekstu przewodniego stworzonego przez organizatorów dla edycji 2018, zestawu pytań i odpowiedzi (tzw. FAQ) dla uczestników. Dodatkowo korzystamy z raportów z badań, w których uczestniczyliśmy jako członkowie zespołu odpowiedzialnego za projekt oraz realizację[45]. Należy tu jednak podkreślić, iż przywołane badania nie były prowadzone w kontekście koncepcji, która stanowi podstawę niniejszego artykułu. Oba raporty traktujemy jako źródło informacji na temat festiwalu, pogłębienia jego charakterystyk oraz sposobów oddziaływania zarówno w wymiarze przestrzennym, jak i doświadczeniowym uczestników.

W niniejszym artykule teoretyczną ramą[46] do interpretacji i wyprowadzania wniosków są założenia przyjęte przez M. Foucaulta w jego koncepcji heterotopii. Noc Kultury opisujemy pod kątem czterech wybranych zasad. Jak słusznie wskazuje Bernadette Quinn[47], dwie pierwsze zasady – mówiące, iż wszystkie kultury wytwarzają zróżnicowane formy heterotopii oraz że wraz z rozwojem społeczeństwa ich funkcja może ulec zmianie – odwołują się do makroskali. Z tego względu nie będą one przywoływane w artykule. Nasze analizy rozpoczniemy od zasady trzeciej.

Trzecia zasada: heterotopie zestawiają ze sobą w jednej przestrzeni miejsca, które są względem siebie nieprzystające lub niekompatybilne

Według tej zasady heterotopia „może zestawiać w jednym realnym miejscu (lieu) liczne przestrzenie, liczne miejsca (emplacements), które są ze sobą niekompatybilne”[48]. Historycznie najstarszy przykład tego typu heterotopii to dla M. Foucaulta ogrody Orientu. Współcześnie taką funkcję, jak wskazuje sam autor, pełnią ogrody zoologiczne[49], które składają się z miejsc wzajemnie sobie obcych, często sprzecznych. W obrębie jednej przestrzeni współwystępują miejsca, odgrywające różne kontynenty, różne miejsca geograficzne, które są wobec siebie inadekwatne. W konsekwencji tworzą miejsce nienaturalne, ale rzeczywiste.

Opisywana tutaj zasada w odniesieniu do Nocy Kultury działa na dwóch poziomach. Pierwszy dotyczy tego, co dzieje się wewnątrz przestrzeni festiwalu, w jego obrębie. Noc Kultury, „[...] z perspektywy organizatorów i programu artystycznego, to konglomerat obiektów i wydarzeń w różnym miejscu i w ograniczonym czasie”[50]. Ulice, zaułki i place wypełniają się instalacjami artystycznymi, warsztatami, różnego rodzaju występami: „sztuka ożywia miejsca nieznane i zapomniane, a te, które znamy, ukazuje w zupełnie innym, nietypowym świetle”[51]. W programie Nocy Kultury 2018 znalazły się m.in.: „Latające ryby” przy ul. Rybnej „płynące” ku Bramie Rybnej; „Brama Sensualna” w bramie przy ul. Ku Farze, nazywana przez twórców również ogrodem zmysłów; „Podwale: wielka przymiarka”, czyli ulica Podwale, przy której umieszczono różnorodne instalacje artystyczne nawiązujące do sztuki krawiectwa oraz symbolicznie do dawnej ulicy Krawieckiej; mapping na budynku Poczty Głównej na placu Litewskim czy koncert symfoniczny na dachu centrum handlowego.

Fotografia 1. „Brama sensualna” przy ulicy Ku Farze, Noc Kultury 2018

Fot. J. Prenagal. Źródło: https://nockultury.warsztatykultury.pl/galeria/nggallery/nockultury-zobacz-zdjecia/Noc-Kultury-2018

Fotografia 2. Instalacja z cyklu „Więcej światła!” w Bramie Rybnej i „Latające ryby” przy ulicy Rybnej, Noc Kultury 2018

Fot. Jakubodys.com. Źródło: https://nockultury.warsztatykultury.pl/galeria/nggallery/nockultury-zobacz-zdjecia/Noc-Kultury-2018

W przestrzeni Starego Miasta oraz centrum pojawiają się obiekty, które powodują, iż w miejsca codzienne, dobrze znane, związane z utrwalonymi już schematami myślenia oraz działania, zostają wprowadzone przestrzenie, miejsca (emplacements), które odwracają ich powszedni porządek[52]. Niech za dokładniejszy przykład posłuży nam wymienione wcześniej centrum handlowe, na dachu którego odbył się koncert symfoniczny. Właściwymi miejscami dla tego typu wydarzeń są filharmonie, opery czy muszle koncertowe. Centrum handlowe i koncert symfoniczny są odrębnymi jakościami, wzajemnie do siebie nieredukowalnymi. Są wobec siebie obce, a jednak podczas Nocy Kultury współwystępują. Miejsca te charakteryzują się różną dynamiką i wymagają od użytkowników innego rodzaju skupienia. Centrum handlowe jest miejscem bezceremonialnym, w którym poszukuje się rzeczy codziennego użytku, w przeciwieństwie do koncertu symfonicznego, którego ranga jest wyższa i podczas którego panuje nastrój uroczystości oraz powagi. Na zasadzie opozycji połączone zostały kultura konsumpcjonizmu i kultura wysoka. Możemy zatem uznać, że, jak w podanym wcześniej przykładzie ogrodu zoologicznego, w obrębie Nocy Kultury mamy do czynienia z zestawieniem miejsc wobec siebie obcych, często sprzecznych.

Fotografia 3. Koncert symfoniczny na dachu centrum handlowego VIVO, Noc Kultury 2018

Fot. K. Mazur. Źródło: https://nockultury.warsztatykultury.pl/galeria/nggallery/noc-kultury-zobacz-zdjecia/Noc-Kultury-2018

Heterotopie istnieją i mają sens tylko w relacji do zwyczajnych, rutynowych przestrzeni, obok których występują[53]. Tutaj ujawnia się druga właściwość heterotopii festiwalu, czyli stosunek między przestrzenią Nocy Kultury a pozostałymi przestrzeniami „na zewnątrz” niej. Według M. Foucaulta nie żyjemy wewnątrz pustki, w której położone są jednostki i rzeczy, a w „sieci relacji, wyznaczających miejsca (emplacements) wzajemnie do siebie nieredukowalne i absolutnie niedające się jedne na drugie nakładać”[54]. Doreen Massey również podkreśla ten aspekt relacji przestrzennych, pisząc, iż miejsca nie są odizolowanymi statycznymi punktami, ale powstają i powinny być rozważane w relacji ze światem zewnętrznym. To, co czyni miejsce wyjątkowym, to nie tylko jego wewnętrzna charakterystyka, ale także jego powiązanie z tym, co na zewnątrz. Miejsca pojawiają się jako punkty przecięcia tego, co lokalne z tym, co globalne, dając „globalne poczucie miejsca”[55]. Ich wyjątkowość nie tworzy się więc tylko dzięki ich wewnętrznym właściwościom. To dzięki tym zewnętrznym relacjom miejsca są nieustannie produkowane oraz reprodukowane, zyskując z czasem nowe znaczenia.

Fotografia 4. Instalacja z cyklu „Podwale – wielka przymiarka”, Noc Kultury 2018

Fot. N. Ogłoszka. Źródło: https://nockultury.warsztatykultury.pl/galeria/nggallery/nockultury-zobacz-zdjecia/Noc-Kultury-2018

W ten sposób również Noc Kultury nie zmienia w mieście tylko tego, „czego dotknie”. Poprzez połączenie z tym, co poza Nocą, w świadomości uczestników następuje ponowna waloryzacja tego, co dzieje się w środku. Przestrzenne przeobrażenia zmuszają uczestników do ponownego redefiniowania wielu miejsc, swojej obecności w nich oraz swojego stosunku do nich: „[…] w czasie NK różnorodne nawykowe sposoby postrzegania i działania zostają zachwiane i wymagają aktualizacji”[56]. Dzieje się tak w efekcie wykorzystania opozycji: tego co było tu i gdzie indziej, jak jest tu i gdzie indziej, jak jestem tu i gdzie indziej. Relacje te są istotnym czynnikiem kształtowania się miejsc oraz produkowania i reprodukowania nowych sensów, jakie im nadajemy[57].

Reasumując, zestawienie miejsc niekompatybilnych odbywa się podczas Nocy Kultury na dwóch poziomach. Po pierwsze, w obrębie samego festiwalu. Noc anektuje liczne miejsca, zmienia ich tradycyjne użytkowe zastosowania, zestawiając ze sobą przestrzenie względem siebie obce, często wręcz sprzeczne, łamiąc codzienny porządek społeczny oraz zmieniając ich rutynowe postrzeganie, wprowadzając element dialogu i interakcji. Po drugie, festiwal jako całość generująca heterotopie istnieje zawsze w relacji do przestrzeni zwyczajnych, powszednich, występujących obok lub przed nimi. Zatem heterotopiczność miejsca to nie tylko jego wewnętrzna właściwość, ale znacznie szersza sieć relacji między jednostkami a rzeczami stwarzanymi przez ich odniesienia wewnętrzne i zewnętrzne.

Czwarta zasada: heterotopie przełamują lub zrywają z tradycyjnymi konwencjami czasu

Czwarta zasada powiązana jest z czasowością. Heterotopia w pełni funkcjonuje wówczas, gdy ludzie znajdują się w sytuacji absolutnego zerwania ze swoim czasem tradycyjnym[58]. Heterotopie związane z czasem M. Foucault dzieli na dwie grupy. Do pierwszej należą miejsca, które ze względu na swój charakter, „kumulują ów czas w nieskończoność”, tkwią w „quasi-wieczności”, zbierając w jednym miejscu elementy z różnych epok. Heterochronie, jak nazywa je autor, są archiwami zamykającymi wszystkie czasy. Należą do nich cmentarze, muzea oraz biblioteki, których celem jest kumulowanie ludzkiego doświadczenia w takiej bądź innej formie. Jednocześnie same dążą do tego, by pozostać – na ile jest to możliwe – poza czasem. Do drugiej grupy heterotopii, w których ujawnia się opisywana zasada, należą te, które cechuje temporalność. Wyróżnia je nietrwałość oraz zamknięcie w określonym przedziale czasu, z reguły dość krótkim, oraz powtarzalność i przemijalność. Umiejscowione są w czasie niecodziennym, stanowiąc rodzaj odejścia od praktyk dnia powszedniego, będąc rodzajem heterotopii święta. M. Foucault jako przykład tego typu heterotopii podaje jarmarki. Oba typy, heterotopii wieczności i heterotopii święta, mogą współwystępować.

Noc Kultury bez wątpienia najdobitniej przejawia się w drugiej z opisanych powyżej kategorii heterotopii. Już samo hasło „MiastoMomenTy” sugeruje jej określony, krótki czas, a jedna noc w roku – wskazuje na odświętny, unikatowy charakter. Informują o tym sami organizatorzy: „program stworzą chwile magiczne i uchwytne tylko przez moment, niczym kwiat paproci”[59]. Jest tu nawiązanie do ludowych wierzeń, w których kwiat paproci symbolizuje czas przesilenia letniego, kiedy dzieją się rzeczy wyjątkowe. To czas graniczny, dopuszczający obecność obcego porządku sacrum, w którym możliwy staje się kontakt „z hybrydyczną sferą istot mieszanych”[60], którymi w wypadku festiwalu są wszelkiego rodzaju artystyczne obiekty i wydarzenia przygotowane specjalnie na tę okazję. Tym samym organizatorzy dają do zrozumienia, że czas festiwalu to czas niezwykły, niecodzienny; czas, w którym ludzie zrywają z czasem tradycyjnym[61]. Wejście w Noc Kultury, w której „warstwy czasu” są ze sobą powiązane, powoduje przesunięcie z czasu codziennego w czas odświętny, festiwalowy.

Ponieważ, jak wspomnieliśmy wcześniej, heterotopie mogą ze sobą współwystępować, podczas Nocy Kultury możemy odnaleźć również elementy heterotopii czasu zakumulowanego. Pierwszym jest „Brama Sensualna” stworzona u wylotu uliczki Ku Farze, mogąca się kojarzyć – nawet jeśli nie było to wprost zamierzeniem twórców instalacji – z nieistniejącą już tzw. Bramą Zasraną. Tę niechlubną nazwę nosił mostek, z którego można było obserwować ulicę Szeroką oraz najuboższe okolice Podzamcza (m.in. nieistniejącą ulicę Krawiecką), a także Podwale: „[…] dla lubelskich Żydów wiadomo było, że za Zasraną Bramą mieszkała już tylko biedota”[62]. Drugim takim punktem na mapie wydarzeń jest „Podwale: wielka przymiarka”:

[…] ul. Krawiecka – to właśnie ta ulica będzie najciekawszym punktem programu tegorocznej Nocy Kultury. Gdzie się znajduje? Oto zagadka! Krawiecka na planie Lublina po raz ostatni pojawia się w 1947 roku. Była dokładnie tam, gdzie wydeptana przez Błonia ścieżka prowadzi dziś do al. Unii Lubelskiej. Po Krawieckiej pozostało wspomnienie, kilkadziesiąt zdjęć i wierzba biała, której wiek szacowany jest na około 170 lat. Nie będziemy jednak Krawieckiej odbudowywać. Zagra ją inna ulica – Podwale[63].

Brama Sensualna oraz „Podwale: wielka przymiarka” opierają się więc na sensach historycznych Starego Miasta, negocjując nowe znaczenia miejsc poprzez ich odkrywanie, ale także odwracanie. Żadne z nich nie próbuje dosłownie odtwarzać tego, co było. Wydarzenie, jakim jest Noc Kultury, kumuluje więc czas w nieruchomym miejscu, które samo w sobie jest jakby poza czasem.

Piąta zasada: heterotopie zakładają system otwarcia i zamknięcia

System otwarcia i zamknięcia, który czyni miejsca heterotopiczne przepuszczalnymi i jednocześnie je izoluje, posiada dwie szczególnie istotne cechy w kontekście opisywanej tu zasady. Do wszystkich miejsc heterotopicznych można wejść z łatwością, ale niekiedy wymagana jest jakaś forma pozwolenia bądź, jak nazywa to M. Foucault, wykonania pewnej liczby gestów. Gesty należy postrzegać jako pewien pożądany rodzaj zachowania, nienaruszający ustalonych zasad przebywania w takiej przestrzeni. Cechą takich miejsc jest fakt, iż nie są one tak łatwo dostępne jak zwykła przestrzeń publiczna[64]. Drugą cechą miejsc heterotopicznych jest łatwe, swobodne wejście. Jednak jest to pozorne, ponieważ nawet wtedy miejsca te mogą skrywać pewne formy nietypowego wykluczenia: „Każdy może wejść […] ale jest to tylko iluzja. Myślimy, że wchodzimy i zostajemy – przez sam fakt, że przekraczamy próg – wykluczeni”[65].

Pojawienie się instalacji artystycznych w codziennym miejskim krajobrazie daje do zrozumienia, że przekraczamy granicę miasta codziennego i wchodzimy w przestrzeń miasta nocokulturowego, miasta odmienionego. Czynnikiem kontrolującym wejście do tych „innych miejsc” nocokulturowych jest tłum. Z jednej strony stanowi on naturalną barierę, ograniczając swobodny dostęp do obiektów i miejsc. Z drugiej strony tłum, poprzez samą swą obecność oraz „gęstość”, wyznacza pewne ramy dla sposobu poruszania się po Nocy Kultury. W czasie Nocy należy dodatkowo podporządkować się przyjętym regułom uczestnictwa, związanym z utrzymaniem porządku publicznego. Tak duże wydarzenie organizowane w przestrzeni miejskiej, kumulujące liczne skupiska ludzi, w naturalny sposób powoduje większe niż na co dzień napięcie między tym, co dozwolone, a tym, co niedozwolone lub niepożądane. W odniesieniu do Nocy Kultury, na przykład, jest to niedotykanie instalacji oraz zakaz zakłócania innym uczestnictwa w festiwalu. Strażnikami przestrzegania tych reguł są wszelkiego rodzaju siły porządkowe, od wynajętych firm ochroniarskich, przez policję, na organizatorach kończąc. Należy dostosować się do przyjętej definicji sytuacji, ponieważ, choć heterotopie są kontr-miejscami, w których panuje odmienny od codziennego porządek społeczny, to nie są one wolne od kontroli[66]. Przestrzeganie tych reguł pozwala uzyskać dostęp. Jest to pierwsza cecha heterotopii w omawianej tutaj zasadzie, jaka ujawnia się podczas Nocy.

Druga z opisanych powyżej cech objawia się w tym, że Noc Kultury rozszerza się na miejsca niebędące stricte nocokulturowymi. Jako festiwal odbywający się w ścisłym centrum miasta Noc ma pewien szczególny wymiar otwarcia, który jest tylko iluzją. Wszyscy mieszkańcy Starego Miasta podczas Nocy stają się mimowolnie jej świadkami – czy to zamieszkując przestrzenie, w których się rozgrywa, czy nawet mając świadomość odmiennego czasu, w jakim wraz z jej nastaniem się znaleźli. Jak stwierdził M. Bachtin: „Karnawału się nie ogląda – w nim się żyje. Żyją w nim wszyscy, ponieważ już z założenia jest on powszechny”[67]. Ci mieszkańcy Starego Miasta, którzy nie mogą lub zwyczajnie nie chcą uczestniczyć w festiwalu, nadal są, w ten czy inny sposób, obecni na Nocy Kultury. Jest to jednak pozorne uczestnictwo, iluzja jak nazywa to M. Foucault. Dlatego właśnie system otwarcia i zamknięcia izoluje miejsca heterotopiczne, a jednocześnie czyni je przepuszczalnymi.

Szósta zasada: heterotopie pełnią pewną funkcję wobec pozostałej przestrzeni

Funkcja ta przybiera postać dwóch skrajności. W pierwszym wypadku heterotopie tworzą przestrzeń iluzji, ale, robiąc to, odsłaniają realną przestrzeń, wydobywają ją na wierzch. Po drugie, heterotopie tworzą przestrzeń kompensacji. Są to miejsca doskonale urządzone, pożądane, w przeciwieństwie do miejsc pozostałych – „naszych”, jak pisze M. Foucault – nieuporządkowanych i skonstruowanych niedokładnie[68].

Fotografia 5. „Brama Sensualna” przy ulicy Ku Farze, Noc Kultury 2018

Fot. I. Tokarczyk. Źródło: https://nockultury.warsztatykultury.pl/galeria/nggallery/nockultury-zobacz-zdjecia/Noc-Kultury-2018

Ponieważ, jak wspomnieliśmy wcześniej, poszczególne zasady heterotopii mogą się nawzajem przenikać i współwystępować, Brama Ku Farze przejawia się nie tylko jako czas zakumulowany (co opisaliśmy powyżej), ale również jako przestrzeń iluzji i kompensacji. Zmieniona na czas Nocy Kultury w Bramę Sensualną, spełnia obie te funkcje. Przeciwległe ściany bramy zostały przykryte mchami i wonnymi roślinami[69], przekształcając ją nie tylko pod względem wizualnym, ale także olfaktorycznym. Zaistnienie Bramy Sensualnej, określonej przez twórców ogrodem zmysłów[70], możemy na zasadzie odwrócenia porównać do oddalonej o kilkadziesiąt metrów ulicy Rybnej. Taką nazwę nadano Rybnej pod koniec XVI wieku ze względu na organizowane tam targi rybne[71]. Możemy tylko wyobrazić sobie, że spacer w tamtym czasie nie należał do najprzyjemniejszych z racji unoszącego się odoru. Bez wątpienia miejsca te nawiązują do cech olfaktorycznych, ale tylko Brama Sensualna niesie z sobą sens kompensacyjny, czyli pozytywny[72]. Wprowadza ona w centrum miasta zieleń, a wraz z nią liczne, przyjemne zapachy, stanowiąc jednocześnie kontrapunkt dla betonowych ulic i placów.

Podczas Nocy Kultury powstało miejsce odmienne od tych, z którymi stykamy się na co dzień. Zniknęła oswojona codziennością życia społecznego turpistyczna brama, a jej miejsce zastąpiła brama o nowych możliwościach oddziaływania na innych – uczestnicy festiwalu już nie tylko przez nią przechodzą, ale zatrzymują się w niej, by móc wejść z „zieloną ścianą” w interakcję, czego przypuszczalnie nie zrobiliby w innych okolicznościach. Na zasadzie przeciwności jedno miejsce uwydatnia drugie, ale też jedno miejsce drugie wypiera. Wywrócenie codziennego porządku utworzyło przestrzeń iluzji. Stworzona na tę okazję Brama Sensualna zmieniła swoje znaczenie, a iluzja uwydatniła się z uwagi na kontrast i nieprzystawalność do miejsc zwykłych, codziennych, należących do realnej przestrzeni, o której pisał M. Foucault, w tym wypadku do przestrzeni użytkowej Starego Miasta i tego konkretnego miejsca. Noc Kultury jest więc maszyną generującą różne wersje heterotopii.

Podsumowanie

W artykule podjęliśmy próbę opisania specyfiki Nocy Kultury na gruncie koncepcji heterotopii M. Foucaulta. Prześledziliśmy informacje na temat festiwalu pod kątem spełniania jej zasad. Po pierwsze, Noc Kultury zestawia w jednym miejscu kilka przestrzeni, które są ze sobą niekompatybilne na wielu poziomach. Pierwszym jest już sam fakt wystąpienia Nocy w stosunku do tego, co „na zewnątrz niej”, czyli czegoś, co opisać możemy jako miasto codzienne. Na przestrzeń miasta codziennego składa się jego zwyczajne, utrwalone powtarzającymi się interakcjami użytkowanie, zaś niecodzienne miasto powołuje do życia czas świąteczny, który odwraca lub zawiesza panujące na co dzień normy i interakcje. Zderzanie się tych dwóch rodzajów przestrzeni – codziennej i niecodziennej – powoduje, na zasadzie kontrastu, uwydatnienie „innych przestrzeni”. Dodatkowo w ramach samej Nocy Kultury dochodzi do zderzenia „innych miejsc” – tych samych przestrzeni z różnymi znaczeniami. Przykładem realizacji tej zasady jest zestawienie centrum handlowego i koncertu symfonicznego, czyli kultury wysokiej i kultury konsumpcjonizmu. Przeobrażona przestrzeń wymaga od jej uczestników redefiniowania miejsc oraz swojej obecności w nich.

Noc Kultury zrywa z czasem tradycyjnym. W jego miejsce wprowadza czas niecodzienny – odświętny, karnawałowy. Ma także znamiona heterochronii, ponieważ przetwarza zawarte w Starym Mieście sensy historyczne i nie pozwala o nich zapomnieć. Taką funkcję podczas Nocy pełniła ulica Podwale, która odgrywała ulicę Krawiecką, nawiązując do istniejącej niegdyś dzielnicy żydowskiej. Zawłaszczone na czas Nocy miejsca odzyskują dawne znaczenia, ukazują to, czego nie widać na co dzień. Noc odkrywa obecne w Starym Mieście pokłady znaczeń.

Noc określa również zasady systemu zamknięcia i otwarcia, które czynią przestrzeń przepuszczalną, ale także ją izolują. Naturalną barierą Nocy jest zgromadzony podczas festiwalu tłum, utrudniający dostęp do różnych miejsc i obiektów oraz wyznaczający sposób poruszania się. Ponieważ festiwal z założenia jest otwarty dla wszystkich i nie odgradza się od tego, co naokoło, symbolicznym progiem wejścia do Nocy są wydarzenia artystyczne oraz instalacje. Ich obecność jest jedną z pierwszych oznak, że zostawiamy za sobą przestrzeń codzienną, a wchodzimy w nocokulturową, ale wraz z wejściem zaczynają obowiązywać pewne reguły zachowania. Nie wolno na przykład zakłócać innym uczestnictwa lub naruszać instalacji artystycznych. Noc Kultury związana jest także ze szczególnym wymiarem otwarcia, który okazuje się iluzoryczny. Niektórzy mieszkańcy Starego Miasta stają się podczas tego wydarzenia wyłącznie jej świadkami. Ich pozorne, mimowolne uczestnictwo wynika z zamieszkiwania miejsc, w których festiwal się rozgrywa. Są oni na festiwalu obecni, ale nie uczestniczą w nim w pełni. Jest to zatem iluzja uczestnictwa.

Noc pełni funkcję wobec pozostałej przestrzeni. Poprzez tworzenie przestrzeni iluzji Noc odsłania zwyczajną, nieozdobioną przestrzeń Starego Miasta. Robi to na zasadzie uwydatnienia cech jednego miejsca, nadając cechy innego, odwracając porządki, tworząc przy tym miejsca kompensacji, czyli takie, które są pożądane przez użytkowników. Jest zatem heterotopiczną maszyną generującą różne heterotopie.

Podsumowując, warto się zastanowić nad potencjałem, jaki dla miasta i mieszkańców niosą wydarzenia takie jak Noc Kultury. Wykorzystując semantykę miejsc, w których się odbywa, festiwal odkrywa zawarte w nich pokłady znaczeń i jednocześnie prowadzi dialog z tym, jak postrzegają je mieszkańcy. Tym samym udział w festiwalu daje sposobność do refleksji i reinterpretacji znaczeń nadawanych znajomym miejscom. W tym sensie wydarzenie może przyczyniać się do rewitalizacji zapomnianych zaułków i uliczek. Niemniej oddziaływanie to jest ograniczone w czasie, a przez samych mieszkańców centrum miasta może być odbierane negatywnie – jako fasadowe, a nawet pogłębiające ich izolację. Sama Noc Kultury, mimo ogólnodostępności w sensie przestrzennym i finansowym, ostatecznie przyciąga określony typ publiczności – osoby raczej zamożne, z wyższym wykształceniem, w młodym i średnim wieku[73].

Na koniec chcielibyśmy zwrócić uwagę na możliwe kierunki dalszych badań. Pozwolą one sprawdzić – w myśl dwóch przytoczonych wcześniej zasad heterotopii, iż występują one w każdej kulturze w wielu formach oraz że z czasem mogą zmieniać swoje funkcje – czy zaprezentowane tu wnioski znajdą odzwierciedlenie w kolejnych edycjach Nocy Kultury, a także w innych plenerowych festiwalach odbywających się w przestrzeni miasta. Nie próbujemy w tym miejscu dokonywać szerszych generalizacji z uwagi na fakt, iż jako przedmiot analiz wybraliśmy jedną edycję festiwalu z 2018 roku i do niej odnoszą się wnioski przedstawione w niniejszym artykule. Natomiast, stosując dłuższą perspektywę czasową, można byłoby sprawdzić, na ile zasady heterotopii są realizowane oraz w jaki sposób zmieniają się jej funkcje. Ponadto, należałoby wówczas pogłębić zagadnienia związane z pozorną otwartością festiwali dla „wszystkich”, przede wszystkim w odniesieniu do symbolicznych barier uczestnictwa. Szczególnie interesujące może okazać się pytanie, w jaki sposób festiwal oddziałuje na potencjał lokalnych wspólnot – czy go pobudza, czy raczej przyczynia się do swoistej kulturalnej gentryfikacji centrum miasta poprzez wykorzystanie konkretnych przestrzeni oraz ich symboliki. Przyjrzenie się zarysowanym tu problemom wymagałoby przeprowadzenia znacznie bardziej długofalowych i wielowątkowych badań, ale z pewnością pozwoliłoby na ujęcie zjawiska realizacji heteroptopii w skali makro, zgodnie z dwiema pierwszymi jej zasadami.


Przemysław Głuchowski (MA in sociology, Maria Curie-Skłodowska University, Publishing Department, Workshops of Culture),
Małgorzata Klimkowska (MA in sociology, Maria Curie-Skłodowska University, independent researcher)

Between utopia and reality. Heterotopia of Night of Culture

Abstract

In the article we investigate in what sense Night of Culture can be considered a type of heterotopia. The point of reference for our considerations is the concept of heterotopia put forward by Michel Foucault. In the analytical part of the paper, we describe the festival using four out of six principles of heterotopia. We conclude that Night of Culture is largely compliant with them: 1) it juxtaposes several spaces in a single place; 2) it breaks with a traditional, day-to-day way of perceiving time and, by transforming the historical meanings inherent in the Old Town, bears some marks of heterochrony; 3) it makes space penetrable, but at the same time isolated; 4) it performs various functions in relation to the remaining space.

Keywords: spatial turn, heterotopia, place, space, festival


Przypisy

[1] E.W. Soja, Thirdspace. Journeys to Los Angeles and other real-and-imagined places, Blackwell, Cambridge MA 1996, s. 16.

[2] K. Kurnicki, Ideologie w mieście. O społecznej produkcji przestrzeni, Zakład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2018, s. 18.

[3] M. Foucault, Inne przestrzenie, przeł. A. Rejniak-Majewska, „Teksty Drugie. Teoria literatury, krytyka, interpretacja” 2005, nr 6, s. 118.

[4] Tamże, s. 117–118.

[5] Tamże, s. 118.

[6] Tamże, s. 119.

[7] H. Lefebvre, The production of space, przeł. D. Nicholson-Smith, Blackwell, Oxford–Cambridge 1991, s. 33.

[8] Tamże, s. 46.

[9] Tamże, s. 26.

[10] Tamże, s. 27.

[11] A. Wójtowicz, O przestrzeni mentalnej w „Oziminie” Wacława Berenta, [w:] A. Wójtowicz (red.), Dynamika Wacława Berenta, Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa 2016, s. 194.

[12] E.W. Soja, Thirdspace…, s. 56–57. Cyt. za: C. Rosiński, Przestrzeń i uważność w polskiej prozie najnowszej, praca doktorska, UAM, Poznań 2019, s. 85.

[13] Tamże.

[14] E.W. Soja, Thirdspace…, s. 5.

[15] J. Szacki, Spotkania z Utopią, Wydawnictwo Sic!, Warszawa 2000, s. 11–13.

[16] Morusowa idylliczna wizja społeczeństwa, w którym wszelkie problemy zostają szczęśliwie rozwiązane, była krytyką ówczesnej Anglii. W przeciwieństwie do funkcji krytycznej społecznego status quo, heterotopie częściej pełnią funkcje pragmatyczne, to znaczy zaspokajają w sposób instytucjonalny potrzeby społeczeństwa. Taką funkcję mają przykład cmentarze, które zaspokajają potrzeby eschatologiczne, albo więzienia, które izolują skrajnie nieprzystosowane do społeczeństwa jednostki.

[17] W swojej koncepcji przestrzeni M. Foucault operuje pojęciami w sposób niejednoznaczny. Różnica między dwoma zasadniczymi pojęciami miejsca zaciera się. W konsekwencji, za Agnieszką Rejniak-Majewską, będziemy używać lieux na podkreślenie fizycznego aspektu miejsca, zaś emplacements w odniesieniu do znaczeniu danego miejsca. Zob. M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 118.

[18] Tamże, s. 120.

[19] Tamże, s. 119.

[20] Tamże, s. 120.

[21] Tamże.

[22] Tamże.

[23] Mechanizm ten opisuje Aleksandra Wójtowicz w Metamorfozach Pałacu Staszica. Drobna zmiana w sferze materialnej zaowocowała zmianą znaczeń danego miejsca. A. Wójtowicz pisze, że „[…] tryumf polskiego króla, uwieczniony złotymi literami na płycie umieszczonej nad wejściem do Kaplicy Moskiewskiej w XVII wieku, na zawsze zaciążył nad losem miejsca, w którym znajduje się Pałac Staszica. Decyzja Zygmunta III Wazy, jak się miało okazać, rzutowała przez wieki na gmach usytuowany przy Krakowskim Przedmieściu, czyniąc z niego przestrzeń nacechowaną ideowo (i ideologicznie). Co istotne, kolejne zmiany architektoniczne, wygląd elewacji, szczegóły estetyczne były wynikiem nie następstwa stylów czy przemian epoki, ale współgrały z procesem działań odnoszących się do tych obszarów przestrzeni wyobrażonej, która dotyka spraw tożsamości narodowej, rozwoju intelektualnego, rewolucji mentalnej i dążeń niepodległościowych, a także, może nawet przede wszystkim, poczucia tryumfu lub klęski. Owa gra przestrzenią prowadzona pomiędzy zwycięzcami i zwyciężonymi – zbrojnie, intelektualnie, politycznie i duchowo – powracała we wszystkich aktach przemian pałacu”. A. Wójtowicz, Metamorfoza Pałacu Staszica, Instytut Badań Literackich PAN, Warszawa 2017, s. 176.

[24] M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 118.

[25] Tamże, s. 121.

[26] Tamże.

[27] B. Quinn, L. Wilks, Festival Heterotopias. Spatial and temporal transformations in two small-scale settlements, „Journal of Rural Studies” 2017, nr 53, s. 37. DOI: 10.1016/j.jrurstud.2017.05.006

[28] M. Bachtin, Twórczość Franciszka Rabelais’go a kultura ludowa średniowiecza i renesansu, przeł. A. i A. Goreniowie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1975, s. 67.

[29] B. Quinn, L. Wilks, Festival..., s. 36.

[30] Tamże.

[31] B. Quinn, Arts festivals and the city, „Urban Studies” 2005, vol. 42, nr 5–6, s. 5. DOI: 10.1080/00420980500107250

[32] M. Johansson, J. Kociatkiewicz, City festivals. Creativity and control in staged urban experiences, „European Urban and Regional Studies” 2011, vol. 18, s. 4. DOI: 10.1177/0969776411407810

[33] M. Połeć, Festiwale sztuki ulicznej. Przedmiot instytucjonalizacji i forma uspołeczniania miasta, „Zarządzanie Mediami” 2016, vol. 4, nr 1, s. 26. DOI: 10.4467/23540214ZM.15.003.5213

[34] J. Allen i in., Festivals and special events management, Routledge, New York 2011, s. 19.

[35] Por. A. Kolasa-Nowak, „Po co i dla kogo jest Noc Kultury. Przemiany celów, formuły i organizacji festiwalu w perspektywie piętnastu lat”, w niniejszym tomie, a także: A. Kołtun (red.), Wpływ lubelskich festiwali plenerowych na rozwój społeczny i gospodarczy miasta. Raport końcowy z badania, Warsztaty Kultury, Lublin 2017, s. 11, [online:] https://www.warsztatykultury.pl/wp-content/uploads/2018/02/Wpływ-lubelskich-festiwali-plenerowych-na-rozwój-gospodarczy-i-społeczny-miasta-RAPORT.pdf [dostęp: 6.04.2021].

[36] J. Allen i in., Festivals…, s. 19.

[37] A. Kołtun (red.), Wpływ lubelskich festiwali…, s. 11.

[38] M. Połeć, Festiwale, s. 26.

[39] Tamże, s. 36.

[40] Komunikat o otwarciu naboru do Nocy Kultury 2015, [online:] https://nockultury.warsztatykultury.pl/zglos-swoj-projekt-2015/ [dostęp: 7.04.2021].

[41] Komunikat o terminie Nocy Kultury 2019, [online:] https://nockultury.warsztatykultury.pl/1-czerwca-ponownie-zaczarujemy-miasto-oglaszamy-termin-nocy-kultury-2019/ [dostęp: 1.04.2020].

[42] Tamże.

[43] M. Bachtin, Twórczość..., s. 63–64.

[44] „Moment to pewien krótki odcinek czasu, wyodrębniony ze względu na ważne wydarzenia. Słowo, którego znaczenie jest uniwersalne i brzmi tak samo w wielu językach. Nie jesteśmy w stanie zdefiniować jednoznacznie momentu, lecz każdy z nas wie, kiedy doświadcza tej wyjątkowej chwili. Miasto to nasze miejsce, miejsce dla ludzi. To właśnie ludzie sprawiają, że Lublin żyje i nieustannie się zmienia. Miastomomenty to suma przeżyć, zachwytów i zadziwień, jakich będziemy doświadczać podczas Nocy Kultury 2018. Wielokrotnie czujemy lub wiemy, że wydarzyło się coś ważnego, magicznego, choć nie potrafimy z całkowitą dokładnością wskazać, kiedy to się stało. Nie możemy podać precyzyjnej godziny, minuty, sekundy, ale możemy podać datę, datę nocy, która będzie obfitować w te niezwykłe chwile”. Źródło: ze zbiorów udostępnionych przez organizatorów Nocy Kultury.

[45] A. Kołtun (red.), Wpływ lubelskich festiwali…; A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury na sposoby postrzegania i użytkowania przestrzeni miejskiej. Najważniejsze wnioski z badania przeprowadzonego w 2018 roku, Warsztaty Kultury, Lublin 2019, [online:] https://www.warsztatykultury.pl/wp-content/uploads/2018/02/Wp%C5%82yw-Nocy-Kultury-na-sposoby-postrzegania-i-u%C5%BCytkowania-przestrzeni-miejskiej.pdf [dostęp: 10.07.2021].

[46] M. Foucault nigdy nie rozwinął koncepcji heterotopii do postaci pełnowymiarowej teorii.

[47] Zob. B. Quinn, L. Wilks, Festival..., s. 37.

[48]M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 122.

[49] Tamże.

[50] A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury na sposoby..., s. 7.

[51] Noc Kultury 2018, [online:] https://www.dziennikwschodni.pl/co-gdzie-kiedy/festiwale/letnie-festiwale-2018-w-lublinie-noc-kultury-inne-brzmienia-carnaval-sztukmistrzow-i-jarmark jagiellonski,n,1000210697.html [dostęp: 25.08.2021].

[52] A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury..., s. 4.

[53] B. Quinn, L. Wilks, Festival..., s. 40.

[54] M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 119.

[55] P. Gustafson, Meanings of place. Everyday experience and theoretical conceptualization, „Journal of Environmental Psychology” 2001, vol. 21, nr 1, s. 6. DOI: 10.1006/jevp.2000.0185

[56] A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury..., s. 14.

[57] Por. A. Kołtun, „Czego można się dowiedzieć z Nocy Kultury. Poznawczy wymiar uczestniczenia w festiwalu”, w niniejszym tomie.

[58] M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 123.

[59] Program Nocy Kultury 2018.

[60] R. Pilarek, Świat roślin w obrzędowości świętojańskiej na podstawie źródeł etnograficznych z przełomu XIX i XX wieku, [w:] D. Kasprzyk (red.), Nie tylko o wsi. Szkice humanistyczne dedykowane Profesor Marii Wieruszewskiej-Adamczyk, Wydawnictwo UŁ, Łódź 2013, s. 400.

[61] A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury..., s. 8.

[62] R. Kuwałek, Ulica Zamkowa w Lublinie (nie istnieje) – historia ulicy, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”, [online:] http://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/ulica-zamkowa-w-lublinie-nie-istnieje-historia-ulicy/ [dostęp: 25.04.2021].

[63] Program Nocy Kultury 2018.

[64] M. Foucault, Inne przestrzenie..., s. 123–124.

[65] Tamże, s. 124.

[66] B. Quinn, L. Wilks, Festival..., s. 42.

[67] M. Bachtin, Twórczość..., s. 64.

[68] Tamże.

[69] „Paweł «Totoro» Adamiec ponownie wprowadzi zieleń do centrum. Ulica Ku Farze zmieni się za jego sprawą w pełną roślin, mchów i zapachów sensualną bramę, a na placu Po Farze przywitają nas filary pokryte żywym materiałem roślinnym”. Opis najważniejszych wydarzeń Nocy Kultury 2018, [online:] https://nockultury.warsztatykultury.pl/noc-kultury-2018/ [dostęp: 18.04.2021].

[70] Brama Sensualna – szczegółowy opis wydarzenia z programu Nocy Kultury 2018, [online:] https://nockultury.warsztatykultury.pl/events/brama-sensualna/ [dostęp: 4.04.2021].

[71] G. Paluch, Staromiejskie Zaułki, [online:] https://lublin.eu/gfx/lublin/userfiles/_public/turystyka/materialy_do_pobrania/foldery_turystyczne/staromiejskie_zaulki.pdf [dostęp: 25.04.2021].

[72] A. Kołtun, Wpływ Nocy Kultury..., s. 16.

[73] Por. M. Lipowski, A. Sędłak, „Publiczność Nocy Kultury”, w niniejszym tomie.