Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Miło nam poinformować, że nakładem Wydawnictwa UMCS ukazał się kolejny zeszyt Słownika stereotypów i symboli ludowych pn. Drzewa liściaste. To drugi zeszyt poświęcony rekonstrukcji językowo-kulturowych obrazów drzew – w zeszłym roku ukazały się Drzewa owocowe i iglaste.
W Drzewach liściastych znalazło się 29 haseł. Otwiera je nadrzędne hasło drzewo (z podhasłami: drewno, wióry, ścinanie i rąbanie drzewa), a w kolejności definiowane są poszczególne ważne kulturowo drzewa: akacja, brzoza, buk, dąb (z podhasłami: żołądź, dębowe jabłko, święty dąb), grab, jarzębina, jawor, jesion, kasztan, klon, lipa (z podhasłami: lipowe łyko, lipowy most), olcha, osika (z podhasłem: kołek osikowy), topola, wiąz, wierzba (podhasła: fujarka wierzbowa, palma wierzbowa). Wśród haseł znalazła się także jemioła, jako że jest ona nierozerwalnie związana z drzewami. Zeszyt zamykają kolorowe fotografie definiowanych drzew i ich części (liści, owoców).
Hasła zostały opracowane przez dr Annę Kaczan, dr Katarzynę Prorok i dr hab. Joannę Szadurę (pracowników Instytutu Filologii Polskiej UMCS), dr Agatę Bielak (z Instytutu Slawistyki PAN), dr hab. Marzenę Marczewską (prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach) i prof. Jerzego Bartmińskiego. Normalizacji wszystkich haseł dokonali redaktorzy prof. Jerzy Bartmiński i prof. Stanisława Niebrzegowska-Bartmińska.Konsultantami botanicznymi zeszytu byli raz kolejny pracownicy Ogrodu Botanicznego UMCS: dr Mykhaylo Chernetskyy, dr Anna Cwener i dr Grażyna Szymczak – dziękujemy im za cenne wskazówki i życzliwość.
Przeprowadzone przez zespół słownikowy analizy pokazały, że ludowe wyobrażenia o drzewach są niezwykle bogate, często obudowane wierzeniami o podłożu mitologicznym i magicznym. Znajdziemy tu odpowiedzi na pytania, dlaczego liście osiki nieustannie drżą, drewno olchy jest czerwone, w lipę nigdy nie strzela piorun, a drewno palące się w piecu piszczy. Dowiemy się też, że dla mieszkańców dawnej wsi polskiej drzewa były nie tylko ważnym elementem krajobrazu, źródłem cennego drewna czy smacznych nasion i owoców, ale pełniły bardzo ważną rolę w praktykach o charakterze obrzędowym, magicznym i leczniczym. Uważano je za istoty żywe, bliskie ludziom, podobne do nich, bo obdarzone ciałem i duszą, a nawet przewyższające ludzi – nie tylko wielkością, długowiecznością, ale i mocą ciągłego „odnawiania się”. Wierzono, że mogą przekazywać ludziom swoje siły witalne (np. drzewo owocowe obdzielić mocą rozrodczą kobietę) lub przejąć od ludzi różne dolegliwości, dlatego przenoszono na nie choroby (np. przeciągając chorego przez rozdwojone drzewo lub zagważdżając w drzewie paznokcie czy włosy chorego). Gdy drzewa zieleniły się, kwitły, owocowały, łączono je symbolicznie z życiem, wiosną, odrodzeniem, zdrowiem, siłą, płodnością, miłością i wykorzystywano w obrzędach mających zapewnić pomyślność, urodzaj, zdrowie, np. ich gałązki dodawano do palmy wielkanocnej, rózgi weselnej, strojono nimi ołtarze na Boże Ciało i domostwa na Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki czy św. Jana. Drzewa mogły też wzbudzać strach, zwłaszcza gdy rosły samotnie na polach, rozdrożach, były pochyłe, spróchniałe, dziuplaste lub uderzone przez piorun. Uważano wówczas, że to miejsca przebywania diabłów, czarownic i pokutujących dusz.
Zachęcamy do lektury!
Zespół słownikowy