Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Włodzimierz Tetmajer, Zaloty (1894) Źródło: Wikimedia
On stary. Ona młoda. On chce, żeby mu prowadzała konika do wody. Ona nie chce, ale nie ma wyboru, bo ojciec każe – dziod ma przecież talary. Jak skończy się ta historia? Hmm... Śpiewa pani Krystyna Torba nagrana w Łążku Ordynackim w 1967 roku.
1. Oj, stary ja se, stary, trzeba by mi młodej,
oj, stary ja se, stary, trzeba by mi młodej,
oj, żeby mi prowadzała konika do wody,
oj, żeby mi prowadzała konika do wody.
2. Ojciec kazał, jo musiała, bo dziod miał talary,
ojciec kazał, jo musiała, bo dziod miał talary.
Oj, jak będe ja z nim żyła, kiej on taki stary,
oj, jak będe jo z nim żyła, kiej on taki stary?
3. Raz sie stary przycatował i mnie pocałował,
raz sie stary przycatował i mnie pocałował,
jam sie biedna rozbecała, dziad sie oblizował,
jam sie biedna rozbecała, dziad sie oblizował.
4. Zlitujże sie, Panie Jezu, wypuść z niego duszę,
zlitujże sie, Panie Jezu, wypuść z niego duszę,
oj, bo jak sie nie zlitujesz, to ja sama muszę,
oj, bo jak sie nie zlitujesz, to ja sama muszę!
5. Oj, bo jak sie nie zlitujesz, to ja sama muszę,
oj, bo jak sie nie zlitujesz, to ja sama muszę,
owinę mu łeb w pierzyne i dziada uduszę,
owinę mu łeb w pierzyne i dziada uduszę.
Warianty tej pieśni znajdziecie w tomie Lubelskie. Polska pieśń i muzyka ludowa. Źródła i materiały pod red. Jerzego Bartmińskiego, cz. 5 Pieśni stanowe i zawodowe, Lublin 2011.