Monika Świetlińska

Dziennikarz, redaktor, korektor, copywriter

Z liceum ekonomicznego na studia polonistyczne. Ktoś pomyśli: co ma wspólnego jedno z drugim? Może właśnie dzięki „ekonomikowi” zrozumiałam, że rachunkowość, statystyka, ekonomia, ubezpieczenia wcale mnie nie fascynują. Że ciągnie mnie do… pisania, dziennikarstwa.

Nie zapomnę praktyk szkolnych w sekretariacie lokalnej gazety. Zamiast zajmować się księgowością, przesiadywałam w newsroomach, przyglądałam się dziennikarzom, korektorom, grafikom, łamaczom. Wtedy już wiedziałam, że to praca w redakcji jest tym, do czego chcę dążyć.

Do matury przygotowywałam się solidnie. I cóż… przyszła pierwsza życiowa porażka – 3 z matury z polskiego. Marzenia legły w gruzach. Mimo wszystko spróbowałam sił i pojechałam na egzaminy na studia. To był 2004 rok – o przyjęciu na studia decydowały jeszcze wyniki egzaminów, nie matura.

Wymarzyłam sobie, by studiować filologie polską ze specjalizacją redaktorsko-medialną właśnie na UMCS. Postawiłam wszystko na jedną kartę – nie chciałam nigdzie indziej studiować, tylko tam. Nie składałam dokumentów na inne uczelnie. Skąd taki wybór? Pochodzę z Podkarpacia, ze wsi, Lublin wydawał się wtedy wielkim światem kultury, możliwości, miejscem, gdzie można rozwinąć skrzydła. A UMCS? Tyle dobrych słów usłyszałam o uczelni, że mój wybór był oczywisty.

Przygotowania do egzaminów i konsekwentne dążenie do celu nie poszły na marne – egzaminy zdałam duuuuuuużo lepiej niż maturę. To przekonało mnie, że dobrze wybrałam. A słowa wówczas – Dra Dariusza Chemperka na pierwszych zajęciach: "Zapomnijcie o wszystkim, co mówili wam poloniści w szkołach, czego się tam uczyliście" – utwierdziły mnie w tym przekonaniu.

Od tego momentu zaczęła się moja fantastyczna, 5-letnia przygoda w Instytucie Filologii Polskiej – jeszcze wyłącznie w Starym Humaniku. Czas studiów naszego rocznika 2004–2009 to czas rozbudowy całego Wydziału Humanistycznego – przyglądaliśmy się, jak nasz wydział się rozrasta, staje się nowoczesnym miejscem dla młodych pasjonatów humanistyki.

Pamiętam, że zawodem dla mnie była informacja, że specjalizacja redaktorsko-medialna zaczyna się dopiero na trzecim roku, ale mimo wszystko zaczęłam angażować się w życie redakcyjne uczelni. Wstąpiłam do Koła Dziennikarskiego IFP, zaczęliśmy organizować różne wydarzenia dla studentów IFP, wreszcie zdecydowaliśmy się wystąpić o grant na reaktywację „Głosu Humanisty”.

Jakaż ja byłam dumna, kiedy zostałam przewodniczącą  Koła i redaktor naczelną gazety. Mieliśmy świetny skład redaktorski, poznałam fantastycznych ludzi, mogłam się rozwijać pod okiem wspaniałego Dra Jana Pleszczyńskiego, który opiekował się Kołem. Do dziś jestem mu wdzięczna za wiarę w nas, za zaufanie i pomoc w rozwijaniu pasji.

Wyzwaniem na tamte czasy było dla mnie również członkostwo w Radzie Wydziałowej. I wiesz co? Był moment, że więcej czasu poświęcałam zajęciom zupełnie niezwiązanym z nauką. Tak! Zdarzyło mi się opuścić zajęcia, wykłady, bo wolałam… pisać artykuły. Oczywiście poprawki mnie nie ominęły, ale nigdy tego nie żałowałam. Chciałam bardzo wykorzystać każdą szansę.

Może dzięki temu dostrzegła mnie ówczesna kierowniczka Akademickiej Grupy Medialnej, Katarzyna Mieczkowska-Czerniak i zaprosiła do współtworzenia „A4”. Zostałam redaktor naczelną ogólnouniwersyteckiego pisma dla studentów. To była niesamowita przygoda, która otworzyła mi drzwi do lubelskich redakcji: „Kuriera Lubelskiego” i „Gazety Wyborczej”. Ponadto kilkakrotnie byłam członkinią Komisji Medialnej podczas organizacji dni kultury studenckiej, które w Lublinie nazywają się „Kozienaliami”. Być w samym organizacyjnym centrum takich imprez – to było niesamowite doświadczenie.

Całe 5 lat to masa wspomnień, wyzwań. I choć nie piszę tu o pasji do literatury, językoznawstwa, to one cały czas były i nadal są mi bliskie. Zawsze jednak ciągnęło mnie w stronę mediów. Pamiętam zajęcia ze wspomnianym Janem Pleszczyńskim, wówczas Drem Pawłem Nowakiem, Dr Moniką Gabryś, Dr Iriną Lappo, Prof. Marią Wojtak. Miałam szansę też poznać śp. Franciszka Piątkowskiego, reportażystę, dziennikarza, wykładowcę na UMCS i pomysłodawcę Wakacyjnej Akademii Reportażu im. Ryszarda Kapuścińskiego. Pracę magisterską „Sądy i słownictwo wartościujące w blogach kobiet i mężczyzn” pisałam pod okiem Prof. Barbary Bonieckiej.

Studia i działalność studencka przede wszystkim ukształtowały moją osobowość, charakter. Stały się przepustką do kariery zawodowej. Jeszcze jako studentka zaczęłam swoją pierwszą pracę. Początkowo jako copywriter i twórca treści w agencji e-marketingowej, później po obronie magisterki zostałam redaktorem „Wiadomości Uniwersyteckich” i pracownikiem Działu Promocji i Informacji UMCS.

Moja praca do dziś kręci się wokół pisania – jako dziennikarz, redaktor, korektor, copywriter. Byłam również redaktor naczelną tygodnika regionalnego i 2 portali informacyjnych. Ponadto ostatnie lata to rozwój w kierunku marketingu, z którym też zawsze było mi po drodze. Ukończyłam studia podyplomowe z e-marketingu. Nie ma co ukrywać, że dziś redaktor to także bardzo często specjalista ds. social mediów, public relations, media relations, specjalista od promocji czy digitalu. Jest dodatkowo fotografem, zajmuje się obróbką dźwięku, tworzy grafiki, przygotowuje proste filmy.

Mam za sobą kilka szkoleń dla studentów, uczniów, nauczycieli. Miałam wspaniałą okazję być opiekunem merytorycznym w projekcie „Stara Wisła – Młodzi My”, podczas którego młodzież gimnazjalna uczyła się podstaw dziennikarstwa, a efektem tego był miesięcznik „Oczami Młodych”. Byłam opiekunem i organizatorem stażu dla białoruskich dziennikarek dzięki Stowarzyszeniu Gazet Lokalnych. Zdobyłam nominację w konkursie SGL „Local Press”.

Na moim koncie jest ok. 10 tysięcy treści dziennikarskich przeróżnego rodzaju, od szybkich newsów po wywiady, reportaże i interwencje. Dziś jestem redaktorem i marketing managerem w Rzetelnej Grupie, wydawcy m.in. pisma RODOmagazyn i portalu dziennikprawny.pl. Gościnnie piszę również do lokalnych mediów.

A wszystko zaczęło się od jednej decyzji: polonistyka na UMCS albo nic.

Fot. Beata Świetlińska-Wyrwa

    Absolwenci filologii polskiej oraz e-edytorstwa i technik redakcyjnych

    Data dodania
    30 lipca 2021