Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Na taki początek finałowej rywalizacji liczyliśmy! Obie ekipy dały nam fantastyczne widowisko pełne walki do ostatnich sekund, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin pokonały 77-70 BC Polkowice i prowadzą 1-0 w serii do trzech wygranych.
Fot. Elbrus Studio
Kapitalną serią trafień z rzędu popisała się już na samym początku Sparkle Taylor, a jej celny lay up dał akademiczkom prowadzenie (5-7). Polkowiczanki szybko wyciągnęły swe najcięższe działa i rozpoczęły ostrzał zza linii łuku (11-7). Lubelska ekipa jeszcze przez moment trzymała kontakt do miejscowych, głównie dzięki skuteczności Magdaleny Ziętary (15-12). Mistrzynie kraju kontynuowały jednak swoją ofensywę i zbudowały wyraźną przewagę (29-15). Kto wie, jakby potoczyła się pierwsza połowa, gdyby nie świetny fragment gry w wykonaniu Olgi Trzeciak, która trafiła trzy trójki z rzędu (29-21). Po chwili akcją 2+1 popisała się Taylor i gospodynie mogły czuć już oddech lublinianek na karku (31-27). Wynik tej części meczu ustaliła Natasha Mack, która trafiła równo z syreną obwieszczającą przerwę (38-35).
Lubelska ekipa wystrzeliła jak z procy w drugiej połowie i nim rywalki się obejrzały, odzyskała prowadzenie (38-44). Na słowa uznania zasługuje Taylor, która znów wzięła odpowiedzialność na swoje barki w zdobywaniu punktów. Jej rodaczka Natasha Mack z kolei robiła sporą różnicę pod koszem i również nie grzeszyła skutecznością (42-49). Miejscowe deptały popularnym ,,Pszczółkom” po piętach, ale zielono-białe cały czas były o ten jeden krok przed nimi (55-58).
Ostatnie 10 minut dało nam widowisko, którego z pewnością nie zapomnimy, a walka na parkiecie była godna finału. Widzieliśmy obustronną wymianę ciosów i co chwila mieliśmy innego lidera na tablicy. Przy stanie 70-71 po raz kolejny pałeczkę przejęła Taylor i to był najważniejszy moment w tym spotkaniu, Lublinianki zwyciężyły 77-70 i wywalczyły cenne zwycięstwo na trudnym terenie. Tym samym postawiły pierwszy krok w stronę mistrzostwa Polski, ale bitwa o złoto tak naprawdę dopiero się zaczyna. W czwartek o 20:00 czeka nas rewanżowe starcie w hali w Polkowicach.
BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 70-77 (22-12, 16-23, 17-23, 15-19)
BC: Banaszak (16), Wheeler (13), Gajda (12), Telenga (9), Spanou (8), Puter (5), Gertchen (4), Friskovec (3), Cado, Zasada (DNP), Stępień (DNP).
AZS: Taylor (32), Stanaćev (12), Stanaćev (12), Mack (11), Trzeciak (11), Ziętara (7), Zięmborska (2), Zec (2), Yurkevichus, Zając (DNP), Goszczyńska (DNP).