Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Miło nam poinformować, że Final Six Pucharu Polski zdobyły koszykarki Pszczółki AZS UMCS.
W meczu rozgrywanym 31 stycznia br., zwyciężczynie pokonały w wielkim finale ekipę Ślęzy Wrocław 66:58. Ponadto Leah Metcalf, zawodniczka Pszczółki AZS UMCS, wybrana została MVP turnieju Final Six.
Impreza przez trzy dni rozgrywana była w hali MOSiR Bystrzyca im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie.
Relacja AZS UMCS:
Po zaciętym i emocjonującym widowisku, Pszczółka AZS UMCS Lublin pokonała Ślęzę Wrocław i sięgnęła po Puchar Polski. To historyczny sukces lubelskich koszykarek. MVP turnieju została Leah Metcalf.
Za faworytki finałowego spotkania uznawane były wrocławianki. Pierwsza kwarta spotkania jednak tego nie potwierdziła. Bardzo dobrze zaczęły gospodynie, które dzięki trafieniom Agnieszki Makowskiej, Leah Metcalf i Jhasmin Player zanotowały serię 12:0. Ślęza swoje pierwsze punkty zdobyła po niemal pięciu minutach gry. Za trzy trafiła Katarzyna Krężel. Do końca pierwszej odsłony dominowały lublinianki, które grały ambitnie w obronie i skutecznie w ataku. Udokumentowały to prowadzeniem 20:12 po tej części gry.
W kolejnej partii akademiczki dalej powiększały swoją przewagę, a pierwsze skrzypce grała Kateryna Dorogobuzowa. Była nie do zatrzymania pod koszem, a kwartę zakończyła celną trójką dając swojej drużynie prowadzenie 37:22.
Początek trzeciej części gry układał się po myśli Pszczółek, ale do czasu. Ślęza rzuciła się do odrabiania strat. Koszykarki z Wrocławia zbliżyły się nawet na trzy punkty. Duża w tym zasługa Sharnee Zoll, która mocno dała się we znali lubliniankom. Na szczęście w szeregach AZS-u ponownie błysnęła Leah Metcalf, która zakończyła kwartę rzutem za trzy punkty (52:46).
Ostatnia odsłona mogła niektórych kibiców przyprawić o zawał serca. Na parkiecie trwała walka punkt za punkt. Ślęza poczuła, że jeszcze nie wszystko jest stracone, a Pszczółki chciały za wszelką cenę dowieźć korzystny dla siebie rezultat do końca. Bardzo ważne punkty dały gospodyniom Agnieszka Makowska i Leah Metcalf. Dzięki temu na minutę i 30 sekund przed końcem Pszczółki prowadziły pięcioma oczkami i nie oddały prowadzenia już do końca. Ostatecznie wygrały 66:58.
Źródło: azs.umcs.pl