Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin w środku tygodnia podejmą zespół Energi Toruń. To zaległy pojedynek 13. kolejki rozgrywek ligowych.
Pierwszy w tym sezonie mecz tych zespołów zakończył się wyraźną wygraną podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka. Akademiczki zwyciężyły w nim 92-62.
Z pewnością dla obu drużyn najbliższa potyczka będzie pewnym wyzwaniem, bo odczuwają jeszcze weekendowe mecze sprzed kilku dni. W środę zdecydowanie większe szanse daje się jednak akademiczkom z Lublina. Choć ostatnie wyniki mają w kratkę, to pokazują, że gra jest coraz lepsza. Dobrym prognostykiem była już wygrana z Polkowicami, ale i ostatnia… porażka z Arką Gdynia. Zielono-białe postawiły się niepokonanym rywalkom, ulegając dopiero po dogrywce (79-81). Do końca sezonu zasadniczego zostało im tylko sześć spotkań. Chcąc przystępować do fazy play-off z uprzywilejowanego ‒ czwartego miejsca, potrzeba zwycięstw. Ale pozycja w “TOP 4” jest jak najbardziej w ich zasięgu.
Na nieco innym biegunie są popularne Katarzynki z Torunia. Te w rozgrywkach 19/20 odniosły tylko trzy wygrane i plasują się na przedostatnim miejscu w lidze. Spadek im raczej nie grozi, bo czerwona latarnia tabeli ‒ Uniwersytet Gdański wciąż czeka na pierwszy triumf w sezonie. Energa na pewno będzie chciała powalczyć o awans na wyższą lokatę, a szansa jest przeskoczyć nawet o dwa miejsca (z 11 na 9). Podopieczne trener Elen Shakirovej w sobotę pokazały, że chęci do walki im nie brakuje. Co prawda przegrały w Poznaniu, jednak tylko 52-54.
Początek meczu przy w hali MOSiR przy Alejach Zygmuntowskich 4 w środę (19 lutego 2020 r.) o godzinie 19:00. Zapraszamy!