Rozmowa z trenerem siatkarek AZS UMCS Lublin

Siatkarki AZS UMCS Lublin wygrały rozgrywki wojewódzkie na poziomie trzeciej ligi. Już w kwietniu akademiczki zmierzą się w półfinale, który będzie krokiem w drodze do wyższego szczebla rozgrywkowego. O szansach swojego zespołu na awans i wnioskach po rundzie zasadniczej opowiedział trener Wojciech Ignatiuk.

W rundzie zasadniczej udało wam się zdobyć komplet zwycięstw, więc chyba nie można było lepiej wejść w półfinały.
Wynik jest najważniejszy, cieszymy się z osiągnięcia sześciu wygranych. Nadal czeka nas praca nad podniesieniem poziomu naszej gry. Nasze cele są ambitne, a zdajemy sobie sprawę, że musimy poprawić kilka aspektów, aby móc konkurować z drużynami, które walczą o awans do drugiej ligi.

Po meczu z Feniksem AZS Politechnika Lubelska mówił Pan, że pomimo dobrych wyników drużynę wyraźnie dręczą problemy. Co miał Pan na myśli?
Obecnie zmagamy się z kilkoma problemami, przede wszystkim są to kwestie kadrowe. Po meczu z Feniksem jedna z naszych kluczowych zawodniczek doznała kontuzji dłoni, co wykluczyło ją z treningów na około 3 tygodnie. Obecnie nie trenuje z nami, ale wcześniej była bardzo ważnym elementem zespołu, również w trudniejszych meczach. Innym problemem jest odejście jednej z zawodniczek z powodów prywatnych. To z pewnością wpłynęło na naszą płynność treningową. Nasza drużyna ma także wyzwanie związane z intensywnością sezonu. Ilość rozegranych meczów jest ograniczona, a nie wszystkie drużyny, z którymi rywalizujemy, prezentują wysoki poziom. W związku z tym staramy się przygotować jak najlepiej do półfinałów w inny sposób. Planujemy w ciągu miesiąca rozgrywać przynajmniej jeden sparing tygodniowo, aby zdobyć pewność siebie i płynność w grze, zwłaszcza w warunkach meczowych.

W jakich elementach drużyna najbardziej rozwinęła się od samego początku sezonu?
Drużyna poprawiła się w zagrywce, bo mocno na to stawialiśmy. Zespół przeszedł duże zmiany kadrowe, a nowe twarze w nim są ważnym plusem. Mimo że skład jest ciągle odbudowywany, zespół funkcjonuje i spełnia swoje cele. Odbudowujemy się po sezonie w trzeciej lidze, a naszym celem jest grać na poziomie drugiej ligi. Warto podkreślić, że przez cały sezon dokonywałem wielu zmian, a szeroki skład zawodniczek jest kluczowy. To, co najważniejsze, to zdolność do gry na niezłym poziomie.

Jak realnie ocenia Pan szanse na powrót do 2 ligi?
Dopóki piłka w grze nic nie jest rozstrzygnięte, szanse są. Ciężko jest oszacować poziom w innych województwach i jak wypadniemy w bezpośredniej konfrontacji. To jest siatkówka, tutaj czasami decyduje dyspozycja dnia. Naszym zawodniczkom bardzo zależy na tym, żeby znaleźć się w drugiej lidze. Jeśli damy z siebie wszystko, to mamy realne szanse, ale zawsze pozostaje sporo niewiadomych.

Czy w Pana ocenie aktualny skład jest wystarczający do walki w 2 lidze?
Ze składu, który mamy w tym roku, będzie można wyciągnąć rdzeń zespołu, który będzie w stanie tam rywalizować. To jest najważniejszy moment sezonu i każda z dziewczyn będzie miała największą szansę, aby pokazać, co tak naprawdę wnosi do drużyny. Na ten moment myślę, że na pewno większość składu dostanie ode mnie propozycję pozostania na przyszły sezon. Natomiast oczywiste jest, że jeśli trafimy do wyższej ligi, to będziemy szukać wzmocnień. Przykładowo nowe zawodniczki, doświadczone na wyższym szczeblu rozgrywkowym, mogą pozwolić bardziej rozwinąć się innym dziewczynom z aktualnej kadry. W miarę możliwości będziemy chcieli pozyskać dwie lub trzy siatkarki.

Jak do tej pory rozwinęła się Akademia Siatkówki?
Największym pozytywem jest to, że udało się tę inicjatywę rozpocząć, ciągle się rozwija i są chętni. Mamy aktualnie 2 grupy, czyli ponad 20 osób, które z nami zaczynają swoją przygodę z siatkówką. Zebraliśmy chętne dziewczyny, głównie ze szkół podstawowych i staramy się od postaw uczyć tego sportu i zarazić je pasją. W obu grupach widać zaangażowanie i coraz większą regularność, co może cieszyć. To pokazuje, że jeżeli będziemy dobrze pracować i będziemy mieli do zaoferowania ciekawe zajęcia dla młodzieży, to akademia będzie miała jeszcze większą szansę się rozwijać. Dzięki temu będziemy mieć też okazję wyłapać największe talenty do drużyny seniorskiej.

Fot. Elbrus Studio
Autor: Michał Długosz

    Aktualności

    Autor
    Rafał Małys
    Data dodania
    13 marca 2024