Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Sezon dla koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin dobiegł końca. Emocji z pewnością nie zabraknie nam w innych dyscyplinach, co potwierdziły zwycięstwa tenisistek i tenisistów stołowych. Cenny remis wyszarpali natomiast futsaliści.
Dla koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin sezon dobiegł końca. Przegrały dwukrotnie w pierwszej rundzie fazy play-off z VBW Arką Gdynia i odpadły z dalszej rywalizacji. We wtorek w Polsat Plus Arena Gdynia uległy 64-75. Rewanż był zatem dla akademiczek meczem o być albo nie być. Od samego początku było widać ich ogromną determinację i pewnym momencie prowadziły 50-40. Wąska rotacja sprawiła, że lubelska ekipa zaczęła słabnąć i nie utrzymała zaliczki. Po emocjonującej końcówce zielono-białe przegrały 71-75.
Nie był to udany tydzień także dla pierwszoligowych koszykarek Bogdanki AZS UMCS II Lublin. Zaznały one czwartej porażki z rzędu, tym razem w starciu z SMS-em PZKosz Łomianki (61-80). Rywalki już na samym początku narzuciły swój styl gry i odjechały trzypunktowymi rzutami. Na przełomie pierwszej i drugiej połowy zawodniczki z Łomianek zaczęły gubić piłkę i popełniać sporo błędów. Pomimo tak dogodnej sytuacji do wyrównania nie doszło. Akademiczki po tym starciu nadal plasują się na 10. pozycji w tabeli.
Był moment, że trafiliśmy i to był taki krótki epizod. Nie mogliśmy dzisiaj dobrze defensywnie pracować i tych założeń defensywnych nie realizowaliśmy. Bardziej chciał zespół z Łomianek niż my dziś i to pokazał na parkiecie. Ciężko jest podjąć czasami dobrą decyzję i przy stresie jest to tam, gdzieś kwestia gracza. To musimy sobie przeanalizować, zobaczyć i nad tym popracować – wyjaśnił Marek Lebiedziński, szkoleniowiec Bogdanki AZS UMCS II Lublin.
Bogdanka AZS UMCS II Lublin – SMS PZKoSz Łomianki 61-80 (11-24, 14-13, 21-19, 15-24)
Bogdanka: Goszczyńska (12), Nassisi (11), Adamczuk (11), Kuczyńska (10), Mitura (6), Pogorzelska (6), Jeziorna (3), Kuniewicz (2), Poleszak, Dyś, Marczak, Mirosław (DNP).
Dwa mecze i dwa zwycięstwa autorstwa tenisistek stołowych ATS-u Akanza AZS UMCS Lublin. W sobotę odbyły się kolejne derby Lublina pomiędzy Akanzą a AZS-em Politechnika Lubelska. Podopieczne Pawła Janowskiego triumfowały 7-3. Wysoką formę zaprezentowały Marta Smętek i Xia Zhao, które wygrały swoje gry singlowe i razem były nie do pokonania w deblu.
Nasze przeciwniczki zaprezentowały lepszą formę niż w poprzednim meczu. Widać było, że chcą z nami wygrać, że naprawdę im na tym zależy. Dużo lepiej się gdzieś tam przygotowały mentalnie. Forma u nas jest różna, ale to też jest taki sport, że ona raz jest, a raz jej nie ma. Myślę, że w obecnej sytuacji nam forma wzrasta – wyjaśniła Kinga Dzioch, zawodniczka Akanzy.
ATS Akanza AZS UMCS Lublin – KU AZS Politechnika Lubelska 7-3
Akanza: Zhao (dwa single i debel), Smętek (dwa single i debel), Więckowska (singiel i debel), Dzioch (debel), Jeżewska.
Dzień po zwycięskich derbach przyszło starcie z KS-em Gorce Nowy Targ i już po grach deblowych lublinianki prowadziły 4-2. Spotkanie było jednak na tyle wyrównane, że większość partii kończyła się po 3-2. Ponownie obronną ręką wyszły lublinianki, a zwycięstwo 6-4 umocniło je w środku tabeli i oddaliło od strefy barażowej.
ATS Akanza AZS UMCS Lublin – KS Gorce Nowy Targ 6-4
Akanza: Więckowska (dwa single), Dzioch (dwa single), Jeżewska (singiel i debel), Szewczak (debel).
Dla panów domowe starcie z KSTS-em MOSiR Krosno było starcie ,,must win”, żeby móc realnie myśleć o utrzymaniu. Nie przyszło to łatwo, ale lublinianie zwyciężyli 6-4. Walka o punkty była bardzo twarda, a sześć gier zakończyło się wynikiem 3-2. Każdy zawodnik AZS-u UMCS Lublin dołożył swoje cegiełki do końcowego zwycięstwa, a najwięcej dał Paweł Kozieł, który wygrał obie partie singlowe i triumfował w ducie z Michałem Galasem w deblu. Po tej wygranej ATS Akanza AZS UMCS Lublin wydostał się ze strefy spadkowej.
ATS Akanza AZS UMCS Lublin – KSTS MOSiR Krosno 6-4
Akanza: Kozieł (dwa single i debel), Galas (singiel i debel), Chrześcian (singiel), Witkowski (singiel).
Mistrzostwa świata w Glasgow zwieńczyły sezon halowy, a tam nie zabrakło reprezentantów AZS-u UMCS Lublin. Patryk Grzegorzewicz wraz ze sztafetą 4×400 metrów uzyskał trzeci czas w swoim biegu półfinałowym, co zapewniło awans do finału (3:06.74). W nim biało-czerwoni, już bez udziału lubelskiego lekkoatlety, wywalczyli piąte miejsce (3:08.00). Panie natomiast nie zdołały przejść rundy półfinałowej (3:28.80). Do żeńskiej sztafety należała Alicja Wrona-Kutrzepa, ale niestety nie dane nam było zobaczyć jej na bieżni.
Problemy z formą futsalistów w tym sezonie nie są żadną tajemnicą, ale w niedzielę dali nam prawdziwy powód do dumy. Postawili się wiceliderowi tabeli i wyszarpali cenny punkt, choć wiele zabrakło do zwycięstwa. Zremisowali w akademickich derbach z AZS-em UŚ Katowice, czyli jednym z pretendentów do awansu. Lubelskie ,,Dziki” były nie do przejścia w obronie i stwarzali sobie dogodne sytuacje, które zamieniali na bramkę (2-0). Dopiero katowiczanie po przerwie zaczęli przejmować kontrolę nad meczem i tuż przed końcem spotkania objęli prowadzenie (3-4). Remis uratował dla Luxiony Grzegorz Fularski, który z trudnej pozycji zmieścił piłkę w siatce. Za to spotkanie Łukasz Mietlicki otrzymał nominację do tytułu gracza kolejki. [TABELA]
Myślę, że drużyna z Katowic była bardzo podrażniona tym wynikiem. Jest to w końcu wicelider, który za moment może być w ekstraklasie. Ciężko tam znaleźć zawodnika, który nie grał w ekstraklasie. U nas tak niestety nie ma na ten moment. W pierwszej połowie fajnie doskakiwaliśmy, nie dawaliśmy oddawać strzałów. W drugiej troszeczkę już sił brakowało i już niestety nas dogonili, nawet wygrywali, ale jeszcze udało się strzelić tego gola ratującego ten jeden punkt. Z jednej strony szkoda, że nie zdobyliśmy trzech, ale trzeba punkt szanować – podkreślił Łukasz Mietlicki, grający trener Luxiony.
Luxiona AZS UMCS Lublin – AZS UŚ Katowice 4-4 (2-0)
Luxiona: Mietlicki (dwa gole), Szymonek (gol i asysta), Fularski (gol), Sekrecki (dwie asysty), Ławicki (asysta), Parzyszek, Ostrowski, Dajos, Brzeziński, Szewczyk, Walęciuk.
Za nami zmagania w ramach Mistrzostw Województwa Lubelskiego w Pływaniu Długodystansowym. Świetne wyniki sprawiły, że część reprezentantów AZS-u UMCS wypełniła kwalifikację na imprezy międzynarodowe na dystansie 5000 metrów. Minimum na mistrzostwa Europy seniorów uzyskał Adam Mróz (53:56.84). W kategorii juniorów osiągnęli to: Klara Kowalska (58:53.62), Oliwier Ponieważ (56:47.20), Mateusz Kraska (57:09.91), Remigiusz Wójcik (57:41.70) oraz Mieszko Nowacki (58:08.02). Dodatkowo Ponieważ, Wójcik i Nowacki uzyskali czasy lepsze od minimum na mistrzostwa świata w swojej kategorii wiekowej. Wszystkie wyniki lubelskich pływaków dostępne TUTAJ.
W sportach zimowych również sukcesy odnoszą reprezentanci Uniwersytetu Marii Curie-Skdłowskiej. W Akademickich Mistrzostwach Polski w snowboardzie największy sukces odniósł Krzysztof Panek, który sięgnął po srebro w banked slalomie w klasyfikacji uniwersytetów. Spore nadzieje można było wiązać z jego startem w slalomie, gdyż eliminacje przeszedł z szóstym wynikiem w generalce. W samym finale wypadł już gorzej, gdyż skończył na 55. pozycji (32.40). Mimo to i tak w dużej mierze to właśnie dzięki niemu UMCS zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej w typie uniwersytetów (510pkt). Tak natomiast prezentuje pełna punktacja lubelskich reprezentantów.
Mężczyźni
Slalom: Gracjan Kuca (100 pkt), Dawid Szatan (77 pkt), Krzysztof Panek (72 pkt), Michał Puła (36.5 pkt), Maciej Duszyński (32.5 pkt), Jacek Jakubczak (22.5 pkt), Maciej Fornal (2 pkt)
Banked slalom: Krzysztof Panek (95 pkt), Gracjan Kuca (87 pkt), Dawid Szatan (79 pkt), Michał Puła (76 pkt), Maciej Duszyński (57 pkt), Jacek Jakubczak (12 pkt)
Kobiety
Slalom: Magdalena Kimla (93 pkt), Aleksandra Guziak (40.5 pkt), Lena Makuła (14.5 pkt)
Banked slalom: Magdalena Kimla (75 pkt)
Reprezentacja Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej nie zdołał wywalczyć awansu do turnieju finałowego. Zmagania półfinałowe w Opolu zakończyła jeszcze na etapie fazy grupowej. Przełożył się na to porażki z UM-em Lublin (3-4), UŚ Katowice (2-5) i AWF-em Katowice (0-7). Lubelscy akademicy jedyne zwycięstwo odnieśli w starciu z KANS-em Jelenia Góra (7-0), co zapewniło im trzecie miejsce w grupie.
UMCS: Filip Wójtowicz, Karol Suchodolski, Abul Hasem, Krzysztof Skup, Jakub Stężycki, Natalia Jabłońska, Roksana Rabczon, Iryna Klyuk, Greta Pardyka, Agata Sulowska.
Akademickie Mistrzostwa Województwa Lubelskiego
W niedzielę odbyła się druga runda w ergometrze wioślarskim, a potwierdzeniem świetnych występów studentów UMCS-u są medale. Justyna Dziedzic znów wywiązała się z roli faworytki do podium i sięgnęła po srebro w klasyfikacji OPEN (3:39.6). Byłą praktycznie o krok od złota, bo do niego zabrakło jej 0.5 sekundy. W wadze lekkiej za to brąz padł łupem Natalii Zych (3:54.2). Te rezultaty przyczyniły się do wywalczenia przez UMCS czwartego miejsca w klasyfikacji drużynowej, panowie zaś zajęli piątą lokatę. Poniżej prezentujemy listę z pozostałymi wynikami reprezentantów UMCS-u.
Kobiety
Waga OPEN: Zuzanna Szubzda (4:11.8), Aleksandra Domoradzka (4:17.1)
Mężczyźni
Waga lekka: Artur Siekaczyński (3:41.0)
Waga OPEN: Ernest Paluch (3:11.4), Szymon Wołczyński (3:16.3), Wojciech Ogrodnik (3:19.1), Adam Mróz (3:28.7), Jakub Chodulski (3:37.1)
Fot. Elbrus Studio