Koszykarki zagrały w finale Pucharu Polski

Finał Pekao S.A. Pucharu Polski kobiet padł łupem gorzowianek. Pomimo nieudanego początku lublinianki były zdeterminowane i ruszyły w pogoń za rywalkami. Zabrakło im jednak czasu. Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrał w finale z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski 81-86.

W mecz lepiej weszły zawodniczki z Gorzowa (3-6). Ich radość nie trwała wtedy długo, bo ponownie formą błysnęła Stella Johnson, której trafienia dały zielono-białym wyrównanie. Chociaż na tablicach walka była zacięta, to akademiczki z Lublina popełniały błędy w rozegraniu, które się na nich mściły (10-16). Chociaż Karol Kowalewski wprowadził roszady w składzie, to nadal jego podopieczne miały spore problemy z przebiciem się przez defensywę przeciwniczek (11-21). Plan Kowalewskiego zaczął procentować w końcówce kwarty, w dużej mierze za sprawą świetnej skuteczności duetu Johnson-Szymkiewicz (21-24). 

Drugą kwartę, podobnie jak pierwszą, świetnie rozpoczęły koszykarki trenera Maciejewskiego (21-31). Po 2 minutach gorzowianki miały serię 10-0, wobec czego szkoleniowiec zielono-białych poprosił o czas. Lublinianki nadal nie potrafiły znaleźć drogi do kosza rywalek, a przy tym zaliczały niepotrzebne straty (21-40). Impulsem do lepszej gry mogła być postawa Magdaleny Szymkiewicz, która przełamała złą serię swojej ekipy (25-43). Gorzowiankom wpadało jednak niemal wszystko, na tym etapie miały 78% skuteczności rzutów za dwa i 50% za trzy (27-50). Dzięki celności Szymkiewicz i Olgi Trzeciak AZS UMCS zmniejszył dystans do przeciwniczek (33-50). Drużyna Dariusza Maciejewskiego schodziła jednak na przerwę z 20 oczkami przewagi (34-54). 

Po zmianie stron zielono-białe wyglądały na zespół lepiej zorganizowany niż wcześniej, lecz AZS AJP utrzymywał swoją świetną dyspozycję (36-58). Gorzowianki rozgrywały kapitalne zawody, nie traciły w ogóle na intensywności, a wręcz przeciwnie – rozpędzały się z każdą minutą (39-65). Z czasem zaczęły jednak być widoczne objawy ich zmęczenia, co wykorzystały lublinianki poprawiając się w obronie i zdobywając 10 oczek z rzędu (49-65). Pogoń nadal trwała, a ważne punkty zza łuku dorzuciła Teana Muldrow. Na 10 minut przed syreną końcową AZS UMCS miał 15 punktów straty do rywalek (56-71). 

Decydująca kwarta rozpoczęła się fantastycznie dla zielono-białych, które konsekwentnie zmniejszały dystans do przeciwniczek (61-71). Niebiesko-białe otrząsnęły się po szarży rywalek i walczyły już punkt za punkt (67-79). Ataki swojej ekipy napędzała Zuzanna Kulińska i na 3 minuty przed końcem akademiczkom brakowało tylko 8 oczek do wyrównania (73-81). Dzięki bardzo dobrej dyspozycji Stelli Johnson AZS UMCS utrzymał tę różnicę punktową (78-86). Pomimo walki do końca zielono-białym nie udało się odwrócić losów tego spotkania i przegrały 81-86.  

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. 81-86 (21-24, 13-30, 22-17, 25-15) 

AZS UMCS: Johnson (31), Szymkiewicz (16), Muldrow (13), Miškinienė (10), Trzeciak (5), Kulińska (6), Stanaćev, Ullmann, Adamczuk, Nassisi (DNP), Goszczyńska (DNP). 

Fot.: Marcin Wiechnik

Autor: Michał Długosz 

    Aktualności

    Autor
    Rafał Małys
    Data dodania
    27 stycznia 2025