Ta strona używa cookies
Ze względu na ustawienia Twojej przeglądarki oraz celem usprawnienia funkcjonowania witryny umcs.pl zostały zainstalowane pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Możesz to zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki.
Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka zwyciężają w kolejnym spotkaniu Orlen Basket Ligi Kobiet. Dzięki temu ich sytuacja w tabeli wygląda coraz lepiej. Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrał u siebie z Eneą AZS Politechnika Poznań 76-52.
Początek meczu mógł zwiastować wyrównane starcie, gdyż obie ekipy nie były w stanie zbudować sobie znaczącej przewagi (4-5). Zmieniło się to w połowie kwarty, kiedy Elin Gustavsson zapewniła swojej drużynie pięciopunktowe prowadzenie (10-5). Biało-zielone bardzo dobrze spisywały się w defensywie, bo rywalki nie miały za dużo do powiedzenia pod ich koszem (13-7). Dzięki temu pierwsza część gry zakończyła się prowadzeniem lublinianek 17-13. Kolejne 10 minut świetnie rozpoczęły mistrzynie Polski, które całkowicie zdominowały tę część gry i szybko wyszły na prowadzenie 26-16. W tym miejscu warto wyróżnić Aleksandrę Zięmborską, która w pierwszej połowie zdobyła 8 punktów i zaliczyła 6 zbiórek. Poznanianki się nie poddawały i wykorzystały moment rozkojarzenia gospodyń, konsekwentnie zmniejszając stratę (32-28). Później przez dłuższy czas oba zespoły skupiły się na obronie, bo wynik na tablicy pozostawał niezmienny. Finalnie na przerwę gospodynie schodziły z czterema oczkami przewagi (35-31).
Druga połowa zaczęła się od dobrej serii Veronici Burton, która powiększyła przewagę swojego zespołu (40-31). Ponownie AZS UMCS wyglądał świetnie pod własnym koszem, a poznanianki przez kilka minut nie były w stanie zdobyć punktów (45-31). Dzięki efektownemu rzutowi za 3 w wykonaniu Kylee Shook pod koniec trzeciej kwarty lublinianki prowadziły już 16 oczkami (51-35). Podopieczne trenera Szewczyka utrzymały dystans do przeciwniczek i wychodziły na ostatnie 10 minut z wyraźną przewagą (57-40). Tę powiększyły już po kilku minutach kolejnej kwarty (64-41). Później nastąpił moment dobrej gry drużyny gości, której udało się odrobić kilka oczek (66-47). Wtedy jednak płomień nadziei poznanianek zgasiła Michella Nassisi, rzucając trójkę za trójką (72-47). O tym, jak świetny był to występ w wykonaniu całego zespołu z Lublina, świadczy to, że aż 3 zawodniczki popisały się double-double. Takim osiągnięciem mogą pochwalić się Veronica Burton, Kylee Shook i Aleksandra Zięmborska. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem AZS-u UMCS 76-52.
Wyszłyśmy dzisiaj na parkiet z dużą energią i skoncentrowane na naszym planie gry. Dzięki temu, że zagrałyśmy z odpowiednią mentalnością i agresją, udało nam się wygrać – wyjaśniła Kylee Shook, zawodniczka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.
Drużyna zrealizowała to, co założyliśmy przed meczem. Udało nam się zdominować zespół z Poznania, mieliśmy ogromną przewagę. Dobrze kryliśmy ich zawodniczki i to zaowocowało. Bardzo mnie cieszy to zwycięstwo, bo udało nam się odrobić przewagę punktową, którą goście uzyskali w pierwszym meczu. Zaliczyliśmy też 60 zbiórek, w których największy udział miały Kylee Shook, Aleksandra Zięmborska i Veronica Burton. Prawdopodobnie od 2-3 lat nie zebraliśmy tylu piłek co dzisiaj – mówił na konferencji prasowej Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lubelskiej drużyny.
Fot. Elbrus Studio
Autor: Michał Długosz